O pracy i świętowaniu

Odpoczynek ma ogromne znaczenie w procesie leczenia. Bóg chce byśmy „zbrudzeni” i umęczeni pracą, zrobili przerwę w tym, co uciążliwe i zregenerowali siły. Odnowili relację z Bogiem, słuchali, co Bóg ma do powiedzenia na temat ludzkiego życia.

2021-10-28

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 14, 1-6
XXX tydzień zwykły

Święty Łukasz „maluje” przed nami obraz, na którym przedstawia wydarzenie odbywające się w szabat, dzień święty, w domu przywódcy faryzeuszów. Miał tam spożyć posiłek, co raczej kojarzy się z miłą atmosferą i świętowaniem. Autor zaznacza jednak, że środowisko to nie było przychylne Jezusowi. Dlaczego? Przecież znalazł się On w gronie najbardziej pobożnych i gorliwie wypełniających religijne zwyczaje i przepisy. Co było nie tak, że wyczuwa się wrogość liderów w relacji do Jezusa? Ciekawe jest to, że nikt nie atakuje Jezusa słowami, ale ich mowa ciała, mimika twarzy wyraźnie „mówi” o nieprzychylności do Jezusa. Nie wiemy czy pojawienie się człowieka chorego właśnie w takim momencie to intryga czy przypadek. Faktem jest, że pojawia się chory na wodną puchlinę czyli taki, którego całe ciało jest opuchnięte, jakby wypełnione płynem. My, misjonarze, znamy takie obrazki z odwiedzin chorych w ubogich afrykańskich chatach. Jezus dominuje w tym obrazie, to On mówi, to On działa, inni biernie się przyglądają, „śledzą”. Jezus robi to, co trzeba było zrobić: reaguje na obecność cierpiącego i uzdrawia go, dając przy tym piękną katechezę o znaczeniu dnia świętego, o jego dogłębnej istocie.

Czego więc uczy nas Jezus? Podstawą rozumienia dnia pańskiego-szabatu jest zmiana myślenia: to nie Bóg potrzebuje szabatu i ludzkiego uwielbienia, ale potrzebuje go człowiek. Człowiek nic nie może Bogu dodać do Jego nieskończonej chwały, ale człowiek może otrzymać wszystko od bogatego w miłosierdzie Boga. Bóg „wymaga” zachowywania szabatu, nadaje mu rangę przykazania, bo tego wymaga „racja stanu”. Jego zachowywanie i właściwe przeżywanie chroni samego człowieka. Tak więc człowiek, jak sugeruje Jezus „dostał” szabat, by pomóc mu wejść w proces uzdrawiania: „Czy wolno w szabat uzdrawiać, czy też nie?” On jest właśnie po to, by ten proces stał się faktem. Jezus zaraz po zadaniu tego pytania, niemal natychmiast, dotknął chorego i uzdrowił. Dzień święty jest po to, by zrobić przerwę po sześciu dniach i odpocząć. Odpoczynek ma ogromne znaczenie w procesie leczenia. Bóg chce byśmy „zbrudzeni” i umęczeni pracą, zrobili przerwę w tym, co uciążliwe i zregenerowali siły. Odnowili relację z Bogiem, słuchali, co Bóg ma do powiedzenia na temat ludzkiego życia. Takie aktywne podejście może pomóc nam zmienić myślenie o nas samych i rzeczywistości nas otaczającej. Tak przeżywany szabat może być inspiracją do refleksji nad tym, co należy robić i jak żyć przez kolejne sześć dni.
Innym wymiarem jest relacja z drugim człowiekiem: „dotknął go”. Już na początku księgi Rodzaju Adam „czuł się nieswojo”, bo nie był w stanie nawiązać kontaktu z żadną istotą na ziemi, dopiero stworzenie Ewy, radykalnie zmieniło tę sytuację. Potrzeba bliskości i obecności konkretnego człowieka obok nas. Dlatego tak ważne jest, by być razem z najbliższymi. Szczególnie priorytetowe jest spędzenie czasu z tymi, którzy cierpią.  Do tego stopnia, że Kościół mówi, iż opuszczenie niedzielnej Eucharystii nie jest grzechem, kiedy było to niemożliwe ze względu na troskę o chorego. Niech ta piątkowa refleksja zainspiruje głębsze przygotowanie się do celebrowania kolejnej, XXXI niedzieli zwykłej.
 

Autorzy tekstów, ks. Zenon Bonecki, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024