Moc świadectwa
Każdy kolejny uczeń Jezusa, z każdego następnego pokolenia i każdej rasy czy języka, opiera swoją wiarę na świadectwie tych, którzy z Nim przebywali trzy lata, którzy widzieli cuda Jezusa, którzy słuchali Jego nauk.
2022-04-23
Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 20,19-31
II niedziela wielkanocna, niedziela Miłosierdzia Bożego
W drugą niedzielę wielkanocną – niedzielę Miłosierdzia Kościół daje nam spisane apostolskie świadectwo o Zmartwychwstałym Jezusie. Relacja Janowa wskazuje, że Jezus ukazuje się uczniom wieczorem w pierwszy dzień, kiedy nie ma Tomasza apostoła i tydzień później, kiedy Tomasz – Bliźniak jest razem pozostałymi.
Nauka płynąca z tego tekstu dotyczy nieocenionej mocy świadectwa płynącego z doświadczenia obecności żyjącego Jezusa w życiu konkretnej osoby i wspólnoty uczniów. Moc tego świadectwa w konfrontacji z problemami życiowymi i grzechem, który często jest błędnym radzeniem sobie z tymi właśnie problemami, ukazana jest jako konkretne ludzkie doświadczenie. Przyjrzyjmy się relacji św. Jana Ewangelisty. Nie wiemy, co działo się z Tomaszem w pierwszy dzień tygodnia, jakie były powody, że nie było go w grupie uczniów. Możemy tylko snuć domysły. Być może wydarzenia wielkiego piątku zachwiały jego wiarą. Być może stracił sens tego wszystkiego, co robił z takim zapałem przez ostatnie trzy lata, a co śmierć Jezusa zmieniła nieodwracalnie. Oczekiwania uczniów względem Jezusa rozminęły się z brutalnymi faktami. Niektórzy mówili: „a myśmy się spodziewali, że On…”. To oczywiście inna Ewangelia. Może były inne powody. Fakt śmierci Jezusa wstrząsnął każdym z nich niewątpliwie. Brak Tomasza przy objawieniu się Jezusa wydobywa jednak coś, co stanie się ważne dla wszystkich pokoleń uczniów Jezusa, których wiara zbudowana jest na świadectwie apostołów. Jezus mówi: „Błogosławieni są Ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Każdy kolejny uczeń Jezusa, z każdego następnego pokolenia i każdej rasy czy języka, opiera swoją wiarę na świadectwie tych, którzy z Nim przebywali trzy lata, którzy widzieli cuda Jezusa, którzy słuchali Jego nauk, którzy doświadczyli realności wielkiego piątku ale przede wszystkim mogli potwierdzić, że spotkali Zmartwychwstałego Jezusa. Nasza wiara opiera się na ich świadectwie. To oni potwierdzili, że dotknęli uwielbione ciało Pana. To oni widzieli Zmartwychwstałego Pana. To jest kluczowe. Bez zmartwychwstania Jezusa, chrześcijaństwo nie miałoby żadnej mocy. Byłoby ewentualnie dobrze zorganizowaną instytucją, to optymistyczna wersja.
Wróćmy do Ewangelii. Tomasza nie ma z pozostałymi uczniami wieczorem w Niedzielę Zmartwychwstania, kiedy Jezus się im ukazuje. Apostołowie mówią Tomaszowi krótko: „Widzieliśmy Pana”. Najkrótsze świadectwo jakie kiedykolwiek słyszałem. To świadectwo sprawiło, że mimo oporności Tomasza nie opuścił on wspólnoty uczniów Jezusa. Tomasz niemal żąda twardych dowodów, mówi wprost: „Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku jego, nie uwierzę”. Świadectwo o mocy Boga działającej w życiu uczniów staje się na tyle atrakcyjne, że mimo wątpliwości i zawirowań Tomasz już nie opuszcza wspólnoty tych, którzy spotkali Jezusa żywego. Wspólnota wierzących i rozmodlonych uczniów jest miejscem i przestrzenią gdzie Jezus, zmartwychwstały Pan objawia się kolejnej niedzieli. Tym razem Tomasz jest z pozostałymi uczniami. Takie wspólnoty są nam dziś potrzebne. Tomasz miał szczęście być wśród „ułomnych” ale oddanych Jezusowi osób. Takim uczniem staje się każdy, kto pomimo wad stale się nawraca, jego siłą jest Jezus. Podstawową cechą takiego ucznia jest pokora. Bo ona pozwala mu zobaczyć prawdę o swojej mizerności a przede wszystkim wielkość Boga, który jest jego siłą do przemiany. Taki uczeń jest świadkiem przez swoje bezgraniczne zaufanie Jezusowi. W tym kontekście przydałby się kolejny komentarz do tej samej Ewangelii o sakramencie pokuty. Warto o nią zapytać samego siebie. Spowiedź ma wielką moc, bo uczy pokory ucznia Jezusa. Pokorny uczeń Jezusa wie, że sobie niczego nie zawdzięcza. Pokorny człowiek widzi wielkość Boga, który może zmienić wszystko.