Ile w nas z faryzeuszów?
„Biada”, które Jezus wypowiada do faryzeuszów budzi pewnie dziś u większości słuchaczy pewien niepokój i zmieszanie. Czy mamy świadomość, że my sami nieraz także zachowujemy się jak faryzeusze?
2022-10-12
Komentarz do fragmentu Ewangelii Łk 11, 42-46
XXVIII tydzień zwykły
W dzisiejszej Ewangelii Jezus demaskuje obłudę faryzeuszów i uczonych w Piśmie. Mówi im, że dziesięcina, którą składają pozbawiona jest tego, co najważniejsze: sprawiedliwości i miłości Bożej. Wypomina także ich dążenie do bycia pierwszymi, podziwianymi i chwalonymi przez wszystkich. A na końcu wskazuje, że choć sami nie dają przykładu wierności w wypełnianiu Prawa, wymagają tego od ludzi. Słowa Jezusa wywołały u nich oburzenie, ale nie doprowadzały ich do głębszej refleksji nad swoim postępowaniem i do nawrócenia.
„Biada”, które Jezus wypowiada do faryzeuszów budzi pewnie dziś u większości słuchaczy pewien niepokój i zmieszanie. Czy mamy świadomość, że my sami nieraz także zachowujemy się jak faryzeusze? Wykonujemy często pewne praktyki religijne, by zasłużyć sobie na niebo. Jednak niczym to jest, jeśli nie ma w tym miłości do Boga i drugiego człowieka. Chcielibyśmy, by ludzie nas podziwiali i oklaskiwali jako porządnych katolików, bez żadnego zarzutu. Trzecia postawa też bywa nam bliska, kiedy czując się lepszymi, pouczamy innych, co powinni robić, a sami nie dajemy wcale dobrego przykładu. Jezus w tym fragmencie Ewangelii mówi, co jest lekarstwem na obłudę faryzeuszów. To sprawiedliwość i miłość Boża.
Idźmy do Jezusa, uznając w pokorze naszą słabość. Pozwólmy Mu, by oczyścił nasze intencje i dał nam łaskę stawania w prawdzie przed sobą samym i przed innymi ludźmi. Tylko wtedy będziemy stawać się uczniami Jezusa, gdy będziemy autentyczni i przestaniemy udawać kogoś, kim nie jesteśmy. Chodzi o to, abyśmy potrafili przyznać się do naszych grzechów i słabości, do tego jak wiele wysiłków podejmujemy, by trwać przy Jezusie. Tym samym będziemy świadczyć o tym, jak wielkie jest Miłosierdzie Boga, który podnosi nas, przebacza i nigdy nie przestaje kochać.
Panie Jezu, oczyszczaj i uwalniaj moje serce z wszelkiego faryzeizmu, próżnej chwały i pychy. Daj mi poznać Twoją sprawiedliwość i miłość, abym potrafiła kierować się nimi w każdym działaniu.