On jest najważniejszy
Dziękuję Ci, Mario z Betanii, za to, że zmusiłaś mnie do przypomnienia sobie, po co i dlaczego, a właściwie dla Kogo to wszystko, co robię.
2023-04-03
Komentarz do fragmentu Ewangelii J 12, 1-11
Wielki Poniedziałek
Pewnego razu w jednym z remontowanych kościołów ksiądz proboszcz relacjonował parafianom postęp robót i koszty z nimi związane. Były to oczywiście duże kwoty za witraże, posadzki, malowanie, ocieplanie itp. Na końcu powiedział, że najtańsze w kościele jest to, co bezcenne – że koszt zakupu komunikantów, hostii to bardzo niewielka kwota, a jednak to te tanie, a (po konsekracji) najcenniejsze hostie sprawiają, że pozostałe wydatki mają sens. Te piękne, drogocenne witraże, marmurowe posadzki, złocone monstrancje są dla Jezusa, bo to On jest najważniejszy, najcenniejszy.
Dziękuję Ci, Mario z Betanii, że zwracasz mi uwagę na to, co najważniejsze – na Jezusa. Dla Niego żaden cenny olejek nie jest zbyt cenny, dla Niego, dla bliskości z Nim, żadna zła opinia, żadna krytyka twojego postępowania nie ma znaczenia. Liczy się tylko On! Dziękuję Ci, Mario z Betanii, za przykład cichej, pięknej adoracji u Jego stóp. Woń twojego ofiarowanego wspaniałomyślnie, cennego olejku zapełniła cały dom, zwracając uwagę biesiadników na Jezusa i zapraszając ich do radowania się Jego obecnością.
W natłoku obowiązków, w dużej (zbyt dużej) ilości oczekujących mojej pomocy gubię to, co najważniejsze. Jeszcze jedna wizyta u chorego, jeszcze jeden telefon, jeszcze jedna ważna rozmowa, jeszcze stos papierów do wypisania albo wstukania w klawiaturę komputera i... już tak późno? Znowu nie zdążyłam na Mszę świętą… Dochodzi północ, czas spać – a modlitwa… jak najkrótsza, jutro może będzie lepiej…
Dziękuję Ci, Mario z Betanii, za to, że zmusiłaś mnie do przypomnienia sobie, po co i dlaczego, a właściwie dla Kogo to wszystko, co robię.