Po której stanę stronie?
Warto zapytać o stan swoich przygotowań na ten ostatni moment życia tutaj na ziemi. Gdybym umarł dziś lub to dziś odbyłby się opisany w Ewangelii sąd, po której stronie bym się znalazł?
2023-11-25
Komentarz do fragmentu Ewangelii Mt 25, 31-46
Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata
Ostatnia niedziela roku liturgicznego jest obchodzona w Kościele jako Uroczystość Chrystusa Króla Króla Wszechświata. Wieńczy ona upływający czas i kończący się rok liturgiczny, wskazując jednocześnie na przemijalność ludzkiego życia. Kościół jak dobra matka uczy swoje dzieci, że to życie ziemskie mierzone czasem ma głębszy sens i wskazuje na tzw. sprawy ostateczne. Wyjaśnia, że to życie ziemskie jest przygotowaniem do czegoś większego i ważniejszego niż to, czego człowiek doświadcza na tym „ziemskim łez padole”. To ziemskie życie ma perspektywę innego życia, życia w Bogu, które choć zaczyna się już tutaj na ziemi, to jednak swój cel osiąga nie w momencie śmierci, ale w wiecznej wspólnocie z Nim i tymi, co Go na ziemi umiłowali. I analogicznie człowiek może być tej wspólnoty na wieczność pozbawiony.
Nieprzypadkowo dzisiejszy fragment Ewangelii Mateuszowej (zob. Mt 25, 31-46) jest czytany w kościołach na całym świecie w ostatnią niedzielę roku liturgicznego. Ten fragment rzuca wyraźne światło na te sprawy i mówi wprost bez ogródek o powtórnym przyjściu Jezusa Chrystusa na końcu czasów i o moralnych wymaganiach, które będą się ostatecznie liczyć. „Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale, a z Nim wszyscy Jego aniołowie, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych ludzi od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów”.
Powtórne przyjście Jezusa na końcu czasów będzie różniło się znacznie od Jego pierwszego przyjścia. Pierwsze przyjście Jezusa zapoczątkowało „erę miłosierdzia”(Chrystus a potem Jego Kościół będzie miał przekonać każdego człowieka z każdego narodu i każdego pokolenia do wiary w Jezusa, który przyszedł nie po to, by potępić ale by zbawić (por. J 3,17). I uwaga! Kościół musi zrobić wszystko, by tego człowieka przekonać do uwierzenia w Jezusa zanim ten człowiek umrze. Co ciekawe nawet Prawo koniczne tego właśnie Kościoła w ostatnim kanonie 1752 mówi, że zbawienie dusz, powinno być zawsze w Kościele najwyższym prawem). Powtórne Jego przyjście będzie miało wymiar sądu ostatecznego, to znaczy takiego, po którym już nie będzie miejsca na zmianę. Będzie to ostateczny wyrok, wyrok na wieczność. Ewangelista Mateusz, by to wyjaśnić, używa porównania do izraelskiego pasterza, który na noc oddziela owce od kozłów. Jezus gdy przyjdzie powtórnie zrobi coś podobnego: oddzieli dobrych od złych. Kryterium tego podziału będą, nie dobre wrażenie, deklaracje, czy „gładkie mowy” ale czyny. Jakie czyny? Ci, którzy pomagali ludziom w trudnej sytuacji będą oddzieleni od tych, którzy tego nie robili. Przykład podany przez Jezusa nie pozostawia cienia wątpliwości jaka jest wola Boża, jakie jest Jego życzenie. Świetnie oddaje to Katechizm Kościoła Katolickiego w punkcie 2447: „Uczynkami miłosierdzia są dzieła miłości, przez które przychodzimy z pomocą naszemu bliźniemu w potrzebach jego ciała i duszy (por. Iz 58:6-7). Pouczać, radzić, pocieszać, umacniać, jak również przebaczać i krzywdy cierpliwie znosić, to uczynki miłosierdzia co do duszy. Uczynki miłosierdzia co do ciała polegają zwłaszcza na tym, by głodnych nakarmić, bezdomnym dać dach nad głową, nagich przyodziać, chorych i więźniów nawiedzać, umarłych grzebać. Spośród tych czynów jałmużna dana ubogim jest jednym z podstawowych świadectw miłości braterskiej; jest ona także praktykowaniem sprawiedliwości, która podoba się Bogu: „Kto ma dwie suknie, niech jedną da temu, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni” (Łk 3,11). Raczej dajcie to, co jest wewnątrz, na jałmużnę, a zaraz wszystko będzie dla was czyste (Łk 11, 41). „Jeśli brat lub siostra nie mają odzienia lub brak im codziennego chleba, a ktoś z was powie im: idźcie w pokoju, ogrzejcie się i najedzcie do syta, a nie dacie im tego, czego koniecznie potrzebują dla ciała, to na co się przyda?” (Jk 2,15-16).
Przytoczony fragment Katechizmu zwięźle wyraża to, co będzie miało największą wartość na sądzie ostatecznym. Konkludując więc ten komentarz warto zapytać o stan swoich przygotowań na ten ostatni moment życia tutaj na ziemi. Gdybym umarł dziś lub to dziś odbyłby się opisany w Ewangelii sąd, po której stronie bym się znalazł?