Bóg czuwa zawsze

Boże kochany, przecież Ty czuwasz zawsze. Taka jestem słaba. Przymnóż mi wiary. Uspokajam oddech, płynę dalej. Do brzegu coraz bliżej. Bądź ze mną.

zdjęcie: Archiwum prywatne

2024-01-26

Komentarz do fragmentu Ewangelii Mk 4, 35-41
III tydzień zwykły

Czytam dzisiejszą Ewangelię. Zamykam oczy. Chce iść drogą, którą mi pokazujesz, Boże. Chcę „przepłynąć jezioro”. Robię  krok, drugi, zanurzam się w wodzie i płynę. Po kilkudziesięciu metrach mam wątpliwości. Przecież tak bardzo boję się wody, nie jestem wytrawnym pływakiem. Na co ja się porwałam? Ruchy robią się nerwowe i trochę chaotyczne. Boże, czemu mi nie pomagasz? Kazałeś mi płynąć, a płynę sama. Śpisz?

Boże kochany, przecież Ty czuwasz zawsze. Taka jestem słaba. Przymnóż mi wiary. Uspokajam oddech, płynę dalej. Do brzegu coraz bliżej. Bądź ze mną. 

Autorzy tekstów, Monika Szromek, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024