Czy wierzysz?
Wiara jest kluczem do tego, by mogło się dokonać uzdrowienie. Wiara otwiera serce na przyjęcie uzdrowienia lub innego cudu.
2024-01-30
Komentarz do fragmentu Ewangelii Mk 6, 1-6
IV tydzień zwykły
W dzisiejszej Ewangelii czytamy o tym, czego Jezus doświadczył w swoim rodzinnym mieście. Był już znany w Galilei. Słuchały Go tłumy, przynoszono do Niego wielu chorych, bo widzieli cuda, jakie czynił. Wierzyli Mu, był dla nich kimś wyjątkowym. Wielu chciało Go choćby tylko dotknąć. Jego obecność wywoływała niezwykłe poruszenie i radość. Jednak, gdy Jezus przyszedł do Nazaretu i w szabat poszedł do synagogi, by głosić, nie spotkał się z radosnym powitaniem. Obecni w synagodze nie mogli pojąć jak ten człowiek, którego dobrze znali i być może nieraz spotykali w warsztacie Józefa, przemawia jak rabbi. Przecież nie ma odpowiedniego wykształcenia. A już tym bardziej nie przyjmowali tego, że ich sąsiad może być obiecanym Mesjaszem. W ich głowach i sercach było mnóstwo wątpliwości, a z pewnością niejeden czuł zazdrość, która doprowadziła do tak lekceważącej reakcji. Jak przykre i bolesne musiało być dla Jezusa to doświadczenie. Znał ich, co więcej zależało Mu na nich, chciał dla nich tylko dobra, ale nie mógł nic uczynić, bo nie mieli wiary. Wiara jest kluczem do tego, by mogło się dokonać uzdrowienie. Wiara otwiera serce na przyjęcie uzdrowienia lub innego cudu. O tym czytaliśmy we wczorajszej Ewangelii.
A jak jest z moją wiarą? Czy i w moim sercu nie powstają pewne wątpliwości co do tego, że Jezus naprawdę może mnie uzdrowić? Może myślę nieraz, że inną osobę, tę bardziej pobożną uzdrowi, ale nie mnie. I tak pewnie wielu z nas ogranicza działanie Jezusa, zamykając się w ciasnych ramach naszego ludzkiego myślenia i nie pozwalając Mu przyjść do nas z tym, czego potrzebujemy.
Jezus dziwił się niedowiarstwu mieszkańców Nazaretu. Mówił: „Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony”. Często my też z własnego doświadczenia wiemy, że najtrudniej dawać świadectwo wiary wobec swoich najbliższych. Jednak nie możemy się tym zniechęcać, ani zamartwiać, bo nawet sam Jezus tego doświadczył.
Panie Jezu, otwieram dla Ciebie swoje serce i proszę Cię o łaskę wiary. Wyprowadź mnie ze sztywnych schematów mojego myślenia, abym potrafiła przyjąć wszystko, co dla mnie przygotowałeś.