Cena miłości
„Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne”.
2024-03-10
Komentarz do fragmentu Ewangelii J 3,14-21
IV niedziela Wielkiego Postu
Ceną tej miłości było wywyższenie swojego Syna Jednorodzonego na drzewie krzyża. Ofiarowanie Go – nam grzesznikom, aby ocalić nas od potępienia. Pomyśl przez chwilę, jak wielką obietnicę dał nam Bóg w dzisiejszej Ewangelii. Odkrywam codziennie miłość Boga do mnie, On pragnie mojego zbawienia, nie chce mojej śmierci. Ogrom zła, grzechu, zniechęcenia, że ciągle upadam, że nie umiem wyzwolić się z małych czy dużych nałogów – to wszystko nie jest w stanie przekreślić Ofiary złożonej przez Syna Bożego.
Spoglądam z wiarą i ufnością na Jezusa, na krzyż, to sens mojego istnienia, to symbol zwycięstwa i życia. Jezus ciągle w nas wierzy i chce, abyśmy uwierzyli w Jego miłość.
Biorę więc do ręki krzyż, przytulam się do krzyża, spoglądam na Jezusa i mówię: „wierzę w Ciebie”.