Tam, gdzie Krzyż, tam Maryja
Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam, że tam gdzie jest krzyż jest i Matka Boża. Tak jak stała pod krzyżem swojego ukochanego Syna, tak stoi przy nas w każdym momencie naszej wędrówki. Najczulszym matczynym gestem ociera nasze czoło, podtrzymuje i pociesza.
zdjęcie: Archiwum prywatne
2024-05-20
Komentarz do fragmentu Ewangelii J 19, 25-34
Święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, Misyjny Dzień Chorego
Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam, że tam gdzie jest krzyż jest i Matka Boża. Tak jak stała pod krzyżem swojego ukochanego Syna, tak stoi przy nas w każdym momencie naszej wędrówki. Najczulszym matczynym gestem ociera nasze czoło, podtrzymuje i pociesza.
Niedawno dowiedziałam się, że moja dawna znajoma umiera po nieudanej operacji. Nie potrafiłam sobie tego poukładać – młoda dziewczyna, mama, żona, poszła do szpitala i nagle umiera. Krytyczny stan żony i córki stał się impulsem dla rodziny do zwrócenia się w stronę Boga. Nasza Jasnogórska Pani nie odmówiła swojego wstawiennictwa. Przytuliła matczyne serce do swego matczynego serca, bo któż inny lepiej zrozumie utratę ukochanego dziecka. Tam, gdzie ludzie rozłożyli ręce, Bóg okazał swoją władzę jako Pan Życia i Śmierci. I tak oto choć ludzie powiedzieli: „umiera”, Bóg powiedział: „Żyj!”.
Na koniec taka myśl, żebyśmy nigdy nie zapomnieli dziękować za te dobroci które mamy – za to, że stan zdrowia się poprawia, ale też za cierpienia, które możemy ofiarować. Dziękujmy za każde wstawiennictwo. I pozostańmy wierni Bogu.
