„Gorliwość o dom Twój pożera mnie”
Czy mogłabym o sobie tak powiedzieć? Bo jeśli chcę naśladować Chrystusa, chcę być jedno z Nim, to powinnam gorliwie dbać o Boży dom.
2024-11-08
Komentarz do fragmentu Ewangelii J 2,13-22
XXXI tydzień zwykły
„Gorliwość o dom Twój pożera mnie”. Czy mogłabym o sobie tak powiedzieć? Bo jeśli chcę naśladować Chrystusa, chcę być jedno z Nim, to powinnam gorliwie dbać o Boży dom.
Po pierwsze o ten materialny, w którym uczestniczę w Eucharystii, adoruję Jezusa, przyjmuję sakramenty. To mój kościół parafialny, kaplica w hospicjum, inne kościoły i sanktuaria. Czy aktywnie uczestniczę w liturgii, czy jestem tylko biernym słuchaczem? Czy czuję się odpowiedzialna, także materialnie, za kościół? Czy okazuję szacunek temu miejscu poprzez odpowiedni ubiór, postawę, unikanie zbytecznych rozmów i coś tak prozaicznego jak wyłączenie telefonu?
Po drugie o ten Kościół – wspólnotę obejmującą cały świat. Czy modlę się za prześladowanych z powodu wyznawanej wiary, za dotkniętych nieszczęściem wojny, która burzy kościoły i zabija duszpasterzy, za ubogi, głodny Kościół i czy wspieram Go także materialnie? Czy boli mnie i napełnia smutkiem grzech ludzi Kościoła, szczególnie duchownych? Czy mam świadomość, że także każdy mój grzech rani i osłabia cały Kościół?
Po trzecie o ten, którym sama jestem/powinnam być. Święty Paweł w pierwszym czytaniu przypomina, że jesteśmy Bożą budowlą, świątynią Boga, że Duch Boży w nas mieszka i że fundamentem tej budowli jest Chrystus. Czy buduję swoje życie na Chrystusie? Czy otwieram się na natchnienia Ducha Świętego? Czy mieszka we mnie Bóg?