Królestwo Boże jest pośród nas
Jeżeli Syn Człowieczy „musi” wiele wycierpieć, choć jest Bogiem, to i moje życie nie może się obejść bez cierpienia. A ja tak się boję wszelkiego bólu i cierpienia, które przychodzą z samotności, choroby, lęku czy nocy ciemnej wiary. Tymczasem Królestwo Boże jest pośród nas!
2024-11-14
Komentarz do fragmentu Ewangelii Łk 17, 20-25
XXXII tydzień zwykły
„Wpierw musi wiele wycierpieć Syn Człowieczy” – słyszymy z ust Jezusa w dzisiejszej Ewangelii.
Jeżeli Syn Człowieczy „musi” wiele wycierpieć, choć jest Bogiem, to i moje życie nie może się obejść bez cierpienia. A ja tak się boję wszelkiego bólu i cierpienia, które przychodzą z samotności, choroby, lęku czy nocy ciemnej wiary. Tymczasem Królestwo Boże jest pośród nas!
Jak więc je zobaczyć, jak odkryć, uczynić swym i pokochać to, co cierpiące, co uwiera, co mocno krwawi w moim życiu?
W Apostolstwie Chorych nauczyliśmy się łączyć swój codzienny krzyż i cierpienie z tym, co przeżywał Jezus Chrystus, gdy był odrzucony przez ludzi swojego czasu. Wiemy, że to nie pochodzi od nas samych – to dar, który każdy z nas otrzymał i który każdy przeżywa na swój sposób. Bo można, bo trzeba, bo warto – gdy ból, choroba, samotność – unieść oczy ku górze, tej najpiękniejszej z gór, gdzie zawisło Zbawienie świata, i czerpać, i brać łaskę po łasce, aby pięknie żyć tu i teraz. „Bo radość Ewangelii napełnia serca oraz całe życie tych, którzy spotykają się z Jezusem. Ci, którzy pozwalają, żeby ich zbawił, zostają wyzwoleni od grzechu, od smutku, od wewnętrznej pustki od izolacji” (Papież Franciszek, adhortacja apostolska Evangelii Gaudium)
Niech się tak stanie, Panie i Boże nasz. Amen.