Modlitwa serca
Najczęściej myślałam, że nie umiem się modlić. Dopiero od niedawna zauważam, że chodzi o modlitwę sercem, które powinno być uważne i szczere, czasem nachalne lub gwałtowne.
2024-11-16
Komentarz do fragmentu Ewangelii Łk 18, 1-8
XXXII tydzień zwykły
W dzisiejszej Ewangelii Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie zniechęcać się.
Kiedy byłam dzieckiem, przeglądałam i czytałam u mojej Babci starą księgę z przeróżnymi świętymi obrazami i pobożnymi legendami, wydaną w okresie międzywojennym. Przyciągała mnie barwnymi ilustracjami i zdobionymi literami. Znalazłam w niej opowieść o pewnej kobiecie, która bardzo dużo się modliła. Odmawiała różne tradycyjne modlitwy jedną po drugiej, zaniedbując często swoje zwykłe obowiązki. Pewnego dnia pomyślała, że Bóg na pewno to doceni. Postanowiła przygotować dużą malowaną skrzynię z otworem jak w skarbonce i po każdej modlitwie wrzucać do niej białą fasolkę. Powiedziała sobie: „Kiedyś umrę i stanę przed Bogiem z tą piękną skrzynią pełną modlitwy”. Tak też się stało. Kobieta zestarzała się i umarła, mając u boku swój skarb. Stanęła przed Bogiem, a jej Anioł Stróż otworzył skrzynię. Jakież było zdziwienie kobiety kiedy na dnie zobaczyła jedną, jedyną fasolkę. Anioł wziął ją do ręki i powiedział: „Oto owoc twojego życia- modlitwa sercem”.