Czym jest adwent?
Czas adwentu tak szybko mija. Czy ja z pośpiechem zdążam w kierunku Bożego Narodzenia, nie zaniedbując zwykłych ludzkich przygotowań? Czy mogę o sobie powiedzieć że jestem błogosławiona, czyli szczęśliwa, bo wierzę w obietnicę nadziei i zbawienia, które daje nam Bóg?
2024-12-21
Komentarz do fragmentu Ewangelii Łk 1, 39-45
III tydzień adwentu
Pragnę podzielić się zasłyszanym w internecie zdaniem: "Często zdarza się, że w takim okresie jak adwent podejmujemy przyrzeczenia i składamy obietnice, że czegoś dopełnimy, jednak to nie my mamy je składać Bogu, ale to Bóg składa nam obietnice. Cały adwent to obietnica".
Dwie kobiety - Maryja i Elżbieta, którym Bóg złożył obietnicę i obie w sposób cudowny zostały matkami. Wiara Maryi była doskonała; od razu przyjmuje za pewnik nowinę o poczęciu Syna i z pośpiechem idzie w góry, aby oglądać znak, którym jest brzemienna Elżbieta. Odwiedza starszą mężatkę w zaawansowanej ciąży i będą sobie towarzyszyć jakiś czas, bo świętość i bezgrzeszność nie oznacza naiwności i niewiedzy. Maryja w tym czasie będzie mogła przygotowywać się, również jako Mama, do czekającej Ją misji, przebywając z krewną, która Ją zrozumie i która jest blisko Boga. Modlitwa, radość i zachwyty będą się splatały z codziennością tych dwóch kobiet będących przy nadziei.
Czas adwentu tak szybko mija. Czy ja z pośpiechem zdążam w kierunku Bożego Narodzenia, nie zaniedbując zwykłych ludzkich przygotowań? Czy mogę o sobie powiedzieć że jestem błogosławiona, czyli szczęśliwa, bo wierzę w obietnicę nadziei i zbawienia, które daje nam Bóg?