Z Jezusem wszystko jest możliwe
Piotr nie mógł wyjść z podziwu na widok cudownego połowu ryb, tak i my będziemy zaskoczeni widząc, jak Bóg nas wspiera i pomnaża nasze wysiłki. Kiedy na Nim polegasz, wszystko jest możliwe.

zdjęcie: Archiwum prywatne
2025-02-08
Komentarz do fragmentu Ewangelii Łk 5, 1-11
V niedziela zwykła
„Wypłyń na głębię” – czytamy w dzisiejszej Ewangelii – a więc rozpocznij prawdziwe życie, odkryj swoje życiowe powołanie, które nada sens twemu życiu, wyjdź na drogę bycia twórczym. A dalej „Nie bój się” – a więc zaufaj słowu Jezusa.
Jezus chce nas obdarować nowym życiem. Na te słowa Szymon Piotr porzuca połów ryb, wyrusza odtąd na zupełnie inny połów, nie będą mu już potrzebne łódź i sieci, będzie łowić ludzi dla Jezusa, głosząc im prawdę, głosząc im Ewangelię. Jest to decyzja, która przemieniła wszystko.
Taki proces przeszłam i ja. Przekroczyłam w sobie pewną granicę, moje życie uległo przemianie, już nie jest takie jak dawniej. Pozwoliłam Jezusowi wejść do mojego życia, Jezus zarzucił sieć na moje serce.
Bez Jezusa Szymon Piotr tego ranka nie złowiłby ani jednej ryby. Tylko z Jezusem wszystko jest możliwe. Złowił tyle, że sieci zaczęły się rwać.
Pan ma dla każdego z nas specjalne zadania, które tylko my możemy wykonać. Bóg chce, żebyśmy wykorzystywali nasze zdolności naturalne, ale też abyśmy zdawali sobie sprawę, jak bardzo potrzebujemy Jego pomocy i to nie tylko wtedy, gdy nasza praca nie przynosi żadnych efektów. Pragnie, abyśmy wzywali Go niezależnie od tego, co robimy. Piotr nie mógł wyjść z podziwu na widok cudownego połowu ryb, tak i my będziemy zaskoczeni widząc, jak Bóg nas wspiera i pomnaża nasze wysiłki.
Kiedy na Nim polegasz, wszystko jest możliwe.