Etapy wiary
Nie wracajmy więc do miejsc, które nas oddalają od Boga. Pozwólmy się prowadzić Jezusowi, aby stopniowo otwierał nasze oczy – tak, byśmy mogli w pełni Go zobaczyć, poznać i żyć w jedności z Nim.

zdjęcie: ks. Wojciech Bartoszek
2025-02-19
Komentarz do fragmentu Ewangelii Mk 8, 22-26
VI tydzień zwykły
Jezus w Betsaidzie stopniowo uzdrawia niewidomego człowieka. Jest to jedyny opisany przypadek w Ewangeliach, w którym uzdrowienie nie dokonuje się natychmiast, lecz jest procesem – stopniowym dochodzeniem do pełnego widzenia. Można w tym zobaczyć obraz naszej drogi wiary, która często nie jest nagłym olśnieniem, lecz stopniowym odkrywaniem prawdy o Jezusie.
Ten fragment Ewangelii następuje zaraz po rozmowie Jezusa z uczniami, w której napomina ich słowami: „Czemu rozprawiacie o tym, że nie macie chleba? Jeszcze nie pojmujecie i nie rozumiecie, tak otępiały macie umysł?” (Mk 8,17). Uczniowie, choć są blisko Mistrza, wciąż nie rozumieją w pełni Jego misji. Następnie, w wiosce pod Cezareą Filipową, Jezus pyta ich: „Za kogo Mnie uważacie?”, a Szymon Piotr wyznaje: „Ty jesteś Mesjaszem” (Mk 8, 29). Między tymi wydarzeniami pojawia się historia stopniowego uzdrowienia niewidomego – jakby znak, że poznanie Jezusa również dokonuje się etapami.
Każdy z nas może odnaleźć siebie na jednym z trzech etapów wiary. Pierwszy etap to duchowa ślepota – brak dostrzegania obecności Boga w naszym życiu. Drugi etap to rozpoznawanie Pana, ale jeszcze nie w pełni – jak niewidomy z Ewangelii, który najpierw widzi ludzi „jakby drzewa”. Trzeci etap to pełne zjednoczenie z Bogiem, gdy patrzymy na świat oczami wiary i rozumiemy Jego działanie.
Aby dojść do tego ostatniego etapu, potrzebujemy Jezusa, który jako jedyny może nas prawdziwie uzdrowić. Ważne jest, aby – jak niewidomy z Betsaidy – pozwolić się Jezusowi wyprowadzić na miejsce, w którym uzdrowienie będzie możliwe. Często oznacza to zerwanie z grzechem, odcięcie się od tego, co nas zniewala i prowadzi na duchowe manowce. To dlatego Jezus wyraźnie zakazuje uzdrowionemu: „Tylko do wsi nie wstępuj” (Mk 8,26).
Nie wracajmy więc do miejsc, które nas oddalają od Boga. Pozwólmy się prowadzić Jezusowi, aby stopniowo otwierał nasze oczy – tak, byśmy mogli w pełni Go zobaczyć, poznać i żyć w jedności z Nim.