„Wierzę, ale zaradź memu niedowiarstwu”

Może trzeba dziś zapytać samych siebie o stan swojej wiary. Wydaje się, że najgorszym stanem, który może nas dotknąć jest stan wewnętrznej obojętności, powierzchowności, bylejakości czy letniości.

zdjęcie: ks. Wojciech Bartoszek

2025-02-24

Komentarz do fragmentu Ewangelii Mk 9, 14-29
VII tydzień zwykły   
                                                           

W dzisiejszej Ewangelii spotykamy się z ojcem, który przyprowadza do Jezusa swojego syna, który „od dzieciństwa” (Mk 9, 21) był opętany przez ducha niemego. Jesteśmy świadkami uzdrowienia, którego dokonuje Jezus. Polega ono na wypędzeniu z chłopca ducha nieczystego, który doprowadza młodzieńca do bycia niemym i głuchym. Problem był nie tylko w synu. Ojciec przychodzi, bo ma kłopot z synem. Okazuje się, że ojciec ma problem z wiarą. Nie dowierza, że Jezus może uzdrowić jego syna. Mówi, „lecz jeśli możesz to uczynić” (Mk 9, 22). Jezus mu przypomina i jednocześnie upomina: „Wszystko jest możliwe dla tego, kto wierzy” (Mk 9, 23). Wtedy ojciec dziecka wyznał: „Wierzę, zaradź memu niedowiarstwu!” (Mk 9, 24).

Apostołowie, którzy byli najbliższymi Jezusa, też mają problem z wiarą. Byli zdegustowani, że nie byli zdolni uzdrowić dziecka. Jeśli oni mieli problem z wiarą, to my tym bardziej. Może trzeba dziś zapytać samych siebie o stan swojej wiary. Wydaje się, że najgorszym stanem, który może nas dotknąć jest stan wewnętrznej obojętności, powierzchowności, bylejakości czy letniości. Przestajemy wtedy jakkolwiek reagować na problemy związane z wiarą i Kościołem. Nie zajmujemy żadnego stanowiska, nie angażujemy się. Wystarczy nam święty spokój. Może musimy sobie szczerze powiedzieć, że niekiedy licho jest z naszą wiarą i wołać razem z ojcem dziecka: „Wierzę, ale zaradź memu niedowiarstwu” (Mk 9, 24).

Niech to będzie nasze zawołanie modlitewne na zbliżający się okres Wielkiego Postu. Zapytajmy Jezusa o stan swojej wiary, o sposób rozmowy z Nim w modlitwie, o podejmowane posty, o zdolność do wypowiadania tego, co się w nas dzieje.

Panie Jezu, dziękujemy Ci za to, że przychodząc w swoim słowie, jesteś konkretny i wyrazisty. Pozwól nam, abyśmy i my byli konkretni i wyraziści przed Tobą, abyśmy byli bezpośredni, abyśmy osobowo spotkali się z Tobą, przychodzącym do nas w każdej Eucharystii.

Autorzy tekstów, pozostali Autorzy, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

Dzisiaj: 03.04.2025