Dobra jest sól
Miłość doskonali się w tyglu prób, w ogniu utrapień. To walka duchowa, to ogień, który oczyszcza, byś stał się złotem. To sól, byś nie utracił smaku. To jest dobro, to jest piękno, to jest prawda!

zdjęcie: Archiwum prywatne
2025-02-27
Komentarz do fragmentu Ewangelii Mk 9, 41-43.45.47-50
VII tydzień zwykły
Tym razem nagroda nie jest za samo podanie kubka wody spragnionemu, nieznajomemu, przypadkowo napotkanemu wędrowcowi, ale za coś więcej – za dostrzeżenie w tym geście czegoś głębszego. Chodzi o rozpoznanie po czynach, gdzie prowadzą nogi chrześcijanina, jak patrzy na drugiego człowieka i jak swoimi działaniami świadczy, że należy do Chrystusa. Okazuje się, że nawet ten, kto nie jest uczniem Chrystusa, ale z szacunkiem odnosi się do tych, którzy nimi są, otrzymuje pewną nagrodę. Ciekawe! Można by rzec – to tylko drobiazg, zwykły „kubek wody”, a jednak ma znaczenie.
A grzech zgorszenia – jakże straszny w swych konsekwencjach, zwłaszcza gdy dotyka tych najmniejszych, którzy wierzą! Jakby bez szans na naprawę, nawrócenie, na zadośćuczynienie… Kamień młyński u szyi, rzucony w morską otchłań – i koniec!
A ręka? Może podać kubek wody, ale może też kraść, bić, zabijać. Bóg jednak mówi: ręka twa jest po to, aby pomagać, przytulić, objąć, błogosławić, kopać rów i uprawiać ziemię. A nogi – dokąd mnie wiodą? Do brata w potrzebie, do miejsca modlitwy, ku szczytom dobra, piękna i prawdy? Czy raczej tam, gdzie szerzy się krzywda – by kraść, zabijać, by „niechcący” podstawić nogę, by bliźni upadł? A moje oko – jak patrzy? Czego pragnie? Co czyta? Czy dostrzega Stwórcę w Jego stworzeniu i wielbi Go w pięknie świata? Czy może pożąda, uprzedmiotawiając wszystko – a najbardziej człowieka?
Tyle przysłowiowych „kubków wody”, by pomóc… Tak wiele okazji do dobra! A jednak pokusy muszą nadejść – nikt ich nie uniknie. Pan doświadcza tych, których kocha, których uznaje za swoje dzieci. Miłość doskonali się w tyglu prób, w ogniu utrapień. To walka duchowa, to ogień, który oczyszcza, byś stał się złotem. To sól, byś nie utracił smaku. To jest dobro, to jest piękno, to jest prawda! Takich czcicieli pragnie Pan – oczyszczonych w cierpieniu, wypróbowanych, pełnych blasku, mających sól w sobie i zachowujących pokój między sobą.
Jezu, chcę takim być! Tak żyć, tak pomagać, iść tam, gdzie brakuje miłości. Chcę patrzeć tak, jak Ty – z czułością, bliskością, współczuciem. Niech tak się stanie, Jezu. Amen.