Jezus prosi, szuka i kołacze!
W tym Wielkim Poście Pan wzywa mnie: Proś! Szukaj! Kołacz! „Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą”.

zdjęcie: Archiwum prywatne
2025-03-13
Komentarz do fragmentu Ewangelii Mt 7, 7-12
I tydzień Wielkiego Postu
Proście, szukajcie, kołaczcie – słowa te ujawniają, że każdy z nas doświadcza jakiegoś braku, potrzeby, niedostatku. Przede wszystkim pokazują, że nie jesteśmy samowystarczalni. Najpiękniejszą rzeczą w tym przesłaniu jest jednak świadomość, że istnieje Ktoś, kto nas kocha i pragnie nam dawać. Tak właśnie przemawia pokora.
Pycha mówi coś zupełnie przeciwnego:
Prosić? – nie ma głupich!
Szukać? – tylko słabi i zagubieni tego potrzebują!
Kołatać? – dlaczego miałbym czekać na czyjąś „łaskę”?
„A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swoje czyny”.
Już w ogrodzie Eden człowiek usłyszał podszept diabła, że Bóg nie kocha go całkowicie, że czegoś mu nie dał, że coś przed nim ukrywa. Człowiek uwierzył, że lepiej będzie samemu wyruszyć na poszukiwania, walczyć o własne potrzeby i samemu czynić sobie ziemię poddaną – bez proszenia, szukania i kołatania. Adam i Ewa wyciągnęli więc rękę po owoc, zerwali więź z Bogiem, rozerwali ogrodzenie Raju i uciekli tam, gdzie pojawił się ból, ciernie i cierpienie.
Czy człowiek może sam powrócić? Dla ludzi jest to niemożliwe, ale nie dla Boga. Bóg mówi dziś do każdego z nas: „Oto stoję u drzwi twego serca i kołaczę. Jeśli kto usłyszy Mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze Mną”. W tym Wielkim Poście Pan wzywa mnie: Proś! Szukaj! Kołacz! „Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą”.
W krzyżu odnajdujemy cierpienie i zbawienie, ochłodę i osłodę, a przede wszystkim naukę miłości. Kto pojął tajemnicę krzyża, ten się nie zachwieje. Boże, ofiarujemy Ci całe nasze życie – nasze trudy, cierpienia, choroby, samotność, a także nasze grzechy. I wołamy z serca: „Kto Ciebie, Boże, raz pojąć może, ten niczego już więcej nie pragnie i niczego nie szuka…”
O Tobie mówi moje serce: „Szukaj Jego Oblicza”. Szukam więc, Panie, Twojego Oblicza. Bóg pragnie słyszeć nasz głos, pragnie naszej tęsknoty, pragnie naszego serca – bo On sam ma Serce!