Wielkie wiosenne oczyszczanie

Kiedy za oknem najpiękniej, słonecznie, wreszcie w miarę ciepło no i kwitnąco, wówczas dla wielu osób zaczyna się prawdziwy koszmar. To, co jedni kochają, innych przyprawia o ból głowy i głośne „a-psik”. Koszmar pyłków może zabić w człowieku cały zachwyt nad przyrodą. Wówczas też najczęściej słyszymy diagnozę, która brzmi: To jest alergia.

zdjęcie: pixabay.com

2023-06-05

Pamiętam, jak swego czasu, kiedy moje kulinarne zdolności stały raczej pod dużym znakiem zapytania, męczyłam się okrutnie, bo przez cały rok musiałam gotować synowi kaszę, gdyż miał alergię na ziemniaki. Dlaczego kaszę? Bo moja ówczesna wiedza kulinarna ograniczała się do kaszy i to w jednym gatunku, czyli gryczanej. Ponieważ u dziecka zdiagnozowano uczulenie, została mu kasza. Można sobie wyobrazić, co biedak czuł, gdy przez rok karmiony był kaszą, do której nie zawsze miałam pyszny sos, a niestety zdarzał się jakiś twór z torebki. Gdy do alergii pokarmowej jednego syna dołączyła alergia na pyłki i roztocza drugiego syna, która kończyła się w szpitalu ostrymi stanami niewydolności oddechowej, a potem jeszcze problemy kolejnych dzieci, wówczas należało coś więcej zrobić, by alergiom przeciwdziałać. Czyli odczulać, jak robi wiele osób? No właśnie, nie. Po trzech latach odczulania, przejechaniu z synem do alergologa dziesiątków kilometrów, zauważyłam, że owszem – ziemniaki zaczął jeść, ale pojawiają się inne nietolerowane pokarmy i znów odczulanie zaczyna się od nowa. Błędne, donikąd prowadzące działanie. W każdym razie zgodnie z moimi matczynymi odczuciami postanowiłam szukać sposobu na te wszystkie alergeny, pyłki i roztocza latające w powietrzu. Ale miałam szczęście albo raczej opiekę, bo Ktoś postawił na mojej drodze człowieka, który rzekł kilka mądrych zdań. Ja się ich kurczowo złapałam i posłuchałam rad, a one dały efekt. Zdania te brzmiały mniej więcej tak: Nie wszystkie alergie są typowe (nie odbierając racji alergologom, którzy się na swojej pracy doskonale znają), niektóre odpowiedzi organizmu wyglądające, jak alergie, są po prostu reakcją organizmu na zanieczyszczenie toksynami pochodzącymi przede wszystkim z nafaszerowanego chemią jedzenia i gromadzącymi się w organizmie z powodu stresu, na jaki każdego dnia jesteśmy narażeni. Najpierw zaproponowano mi picie herbatki z czystka, co też zrobiłam. Później pojawiły się także inne sposoby na systematyczne oczyszczanie organizmu dzieci. Wymagało to wysiłku i wielu zmian, ale zaprocentowało. Dziś o alergiach nie pamiętam, a dzieci na ogół czują się świetnie. Dlatego dzielę się dziś tymi swoimi matczynymi rozwiązaniami, bo mogą okazać się  pomocne. Oczywiście wszelkie działania oparte o ziołolecznictwo należy skonsultować z lekarzem, zwłaszcza, gdy przyjmujemy leki lub gdy chcemy zioła podać dzieciom. Wiele spośród ziół nie jest wskazanych w stosowaniu u małego człowieka.

Na dobry początek czystek. Czy jego nazwa odzwierciedla właściwości? Moim zdaniem, jak najbardziej. Oczyszcza organizm z bakterii i wirusów. Jest wręcz niezastąpiony w czasie tzw. grypy jelitowej. Zwykle dwie szklanki naparu z tej rośliny powodują, że dolegliwości mijają. Nie oznacza to, że można sobie pozwolić na zaprzestanie diety, ale przynajmniej już tak często nie trzeba odwiedzać toalety. O czystku przeczytamy, że pomaga w walce z przeziębieniami, grypą, w boreliozie, ale również w chorobach układu krążenia czy chorobach skóry, a zwłaszcza trądziku. Trzeba przyznać, że spektrum działania jest na tyle szerokie, że warto się nim zainteresować, nawet jeśli nie mamy do czynienia z alergią.

 Organizmowi warto też dostarczyć ostropest. Jeśli ktoś z ostropestem wejdzie w długotrwałą przyjaźń, z pewnością zauważy, jak cudownie działa na stan wątroby. Antybiotykoterapia długotrwała była tym momentem, kiedy pierwszy raz polecono mi ostropest. Jego mielone ziarna można wsypać np. do białego serka i niemal niezauważone zjeść, a one już same znajdą swoją drogę do wątroby. Cóż przemawia za ostropestem? Otóż, zawiera on sylimarynę – substancję, która nie pozwala toksynom zadomowić się w wątrobie. To prowadzi do regeneracji wątroby i polepszenia jej pracy. A tym samym polepszenia również naszego samopoczucia. Jeśli w domu mamy młodzież „trądzikową” to również warto jej polecić np. olejek z ostropestu.

Jeszcze ciągle wiosna, więc być może w miejscach mocniej zacienionych znajdziemy pokrzywę tej wielkości, która pozwoli na zrobienie sobie z niej sałatki. Chodzi o to, by była to ciągle jeszcze młoda pokrzywa, której soczyste listki wprowadzą do organizmu wiele cennych składników. Dzięki działaniu moczopędnemu, będzie wspaniale usuwać toksyny z organizmu, ale również wspomoże pracę żołądka, trzustki i wątroby. Bogata w witaminę C, a także żelazo i krzem podniesie odporność organizmu i pobudzi procesy przemiany materii.

Wiosną łąki zachwycają żółcią mniszka lekarskiego. A skoro go tyle, to czasem patrzymy na niego z delikatną rezerwą. Warto jednak spojrzeć głębiej i przekonać się, że to kolejna darowana nam roślina, która wesprze naszą wątrobę w prawidłowym jej funkcjonowaniu. Gdyby spojrzeć do babcinych zapisów, przeczytamy o przeżuwaniu mniszka, a właściwie jego łodyg, co ponoć może pomóc tym, którzy borykają się z kamieniami żółciowymi i problemami skórnymi. Syrop z tego kwiecia zadziała w problemach górnych dróg oddechowych, a herbatka oczyści krew i wspomoże trawienie.

Wiosna zachwyca zielenią, więc trudno nie przypomnieć sobie o chlorelli, czyli zielonej aldze słodkowodnej. Dzięki dużej zawartości witamin i mikroelementów, kwasów tłuszczowych Omega 3 i nukleinowych jest wspaniałym „superfoods”, jak bywa określana. Doskonale radzi sobie z toksynami i metalami ciężkimi, dlatego polecana jest w detoksykacji organizmu. Wspomaga regenerację wątroby i sprawia, że prawidłowo funkcjonuje.

A na koniec woda. Na koniec, ale tak naprawdę to początek i koniec wszystkich naszych działań. Odpowiednia ilość wody przyjmowana każdego dnia bez wątpienia wesprze wszelkie nasze działania, nie tylko o charakterze leczniczym, ale również zwykłe codzienne funkcjonowanie. Od bólu głowy począwszy, a na oczyszczaniu organizmu z toksyn skończywszy.


Zobacz całą zawartość numeru ►

Autorzy tekstów, pozostali Autorzy, Miesięcznik, Numer archiwalny, 2023nr05, Z cyklu:, Rozmaitości

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024