Namiastka raju
Czasem wystarczy się dobrze rozejrzeć, by odkryć, że świat wokół pełen jest roślin, które mogą wspierać zdrowie naszego organizmu. Śpiew ptaków, brzęczenie owadów czy szum traw, również mają zbawienny wpływ na nasze zdrowie. Badania wykazują, że dźwięki natury mogą pomóc w redukcji stresu, poprawie nastroju oraz zwiększeniu koncentracji. Słuchanie dźwięków natury może również pomóc w leczeniu bezsenności oraz stanów lękowych.
2024-08-02
Samowystarczalne, miododajne, kolorowe, tętniące życiem, o bogatej ilości dźwięków i coraz bardziej pożądane – łąki kwietne. A do tego o walorach prozdrowotnych, ale też pomagające odstresować się. Takiego spaceru nie wolno sobie odmówić.
Nareszcie znów zaczynają być doceniane. Po okresie równo przyciętych trawników coraz częściej mieszkańcy miast mogą cieszyć się pasami kwietnej łąki. Zrozumieliśmy, że pozorna schludność zielonej murawy nie sprzyja zwierzętom, zwłaszcza owadom zapylającym, które potrzebują miejsca dla swojej podstawowej działalności, dzięki której my, ludzie, cieszymy się darami natury. Dlatego zarządzający przestrzenią miejską zachęcani są do zakładania łąk kwietnych wsparciem finansowym, a właściciele ogrodów działkowych czy ogródków przydomowych różnymi akcjami informacyjnymi. A jest nad czym się zastanawiać, bo w czasie, kiedy w zabieganym życiu każda godzina dla nas się liczy, łąka, która poza wysianiem nie wymaga niemal żadnych zabiegów pielęgnacyjnych, kusi. Zwłaszcza, że to miejsce swoistej Bożej apteki.
Nie na receptę
Czasem wystarczy się dobrze rozejrzeć, by odkryć, że świat wokół pełen jest roślin, które mogą wspierać zdrowie naszego organizmu. Na kwietnej, zwłaszcza dzikiej łące, możemy znaleźć rumianek, który ma właściwości uspokajające i przeciwzapalne. Pomaga w leczeniu bezsenności, stanów lękowych oraz problemów trawiennych. Z kolei nagietek ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Stosowany jest w leczeniu ran, oparzeń i stanów zapalnych skóry. Podobnie krwawnik, który stosowany jest również w problemach trawiennych, a posiada właściwości przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i przeciwkrwotoczne. Na łące spotkamy się też z dziurawcem, znanym ze swoich właściwości antydepresyjnych, a stosowanym w leczeniu stanów lękowych, depresji oraz problemów skórnych, podobnie, jak lawenda. Z kolei mięta pieprzowa pomaga w leczeniu bólów brzucha, wzdęć oraz nudności i znana jest z właściwości łagodzących problemy trawienne. I wreszcie szałwia o działaniu przeciwbakteryjnym i przeciwzapalnym. Chętnie przygotowywana w stanach zapalnych gardła, jamy ustnej i problemach skórnych.
Przy odrobinie znajomości zasad pozyskiwania ziół, możemy zaopatrzyć się w naprawdę w ich bogatą ilość. Ale możemy również podczas letniego spaceru rozkoszować się ich urodą i aromatem.
Terapia zapachem, kolorem i dźwiękiem
Aromaterapia, czyli leczenie za pomocą zapachów, jest stosowana od wieków. Zapachy roślin, takich jak lawenda, rumianek czy róża, mają działanie uspokajające i relaksujące. Wdychanie tych zapachów może pomóc w redukcji stresu, poprawie nastroju oraz leczeniu bezsenności.
Również kolory mają lecznicze właściwości. Wpływają na nasze samopoczucie, poprawiając nastrój i dodając energii. By taki efekt uzyskać, powinniśmy wypatrywać kwiatów o barwach jasnych, ale jednocześnie w żywych kolorach – w odcieniach żółci, pomarańczu i czerwieni. Natomiast jeżeli chcemy się uspokoić czy zrelaksować, warto szukać kwiatów niebieskich lub fioletowych.
Naszej psychice i zdrowiu przysłużą się też dźwięki płynące z łąki. Pamiętacie z dzieciństwa, jak cudownie było położyć się na letniej łące wdychać zapach kwiatów, ale również nasłuchiwać pracujących, uwijających się wokół kolorowych kielichów owadów? Śpiew ptaków, brzęczenie owadów czy szum traw, mają zbawienny wpływ na nasze zdrowie. Badania wykazują, że dźwięki natury mogą pomóc w redukcji stresu, poprawie nastroju oraz zwiększeniu koncentracji. Słuchanie dźwięków natury może również pomóc w leczeniu bezsenności oraz stanów lękowych.
W świecie owadów
Bez nich nasz świat nie istniałby. Owady zapylające, takie jak pszczoły, motyle i trzmiele, są niezbędne do zapylania roślin, co z kolei wpływa na ich rozmnażanie i zdrowie. Pszczoły produkują bezcenny dla naszego organizmu miód, również inne wytwory pszczelej pracy przynoszą nam pożytek. Jeśli wystarczająco wcześnie zaczniemy jeść bodaj jedną łyżeczkę miodu dziennie, to dzięki jego przeciwbakteryjnym, przeciwzapalnym i wzmacniającym układ odpornościowy właściwościom, możemy spokojnie wkraczać w sezon grypowy. Oczywiście miód pozwala nam walczyć również z innymi chorobowymi stanami, dlatego jeśli zobaczymy pracujące na łące pszczoły, bądźmy ich sprzymierzeńcami i starajmy się nie robić oprysków np. w kwietnym ogrodzie, dopóki pszczoły nie pójdą spać. O tym, że kwietna łąka, po której spacerujemy, jest kawałkiem wartościowego, prozdrowotnego terenu świadczy fakt, że spotykamy na niej motyle. Obserwowanie motyli pomaga w ćwiczeniu uważności. Skupienie się na ich ruchach, kolorach i zachowaniach może pomóc w oderwaniu się od codziennych trosk i skupieniu na chwili obecnej. To może prowadzić do poprawy nastroju i redukcji lęku. Motyle są często wykorzystywane w terapii ogrodniczej. Praca w ogrodzie, gdzie można obserwować motyle, może być formą terapii, która pomaga w leczeniu depresji oraz innych problemów psychicznych. Obserwowanie motyli może dostarczać radości i w znaczącym stopniu poprawiać nasz nastrój. Jasne, żywe kolory skrzydeł motyli mogą stymulować nasze zmysły i wywoływać pozytywne emocje.
Troszkę więcej słońca
Nie wychodźmy na spacer w samo południe, kiedy letni skwar może być bardzo uciążliwy, ale nie unikajmy słońca, bo promienie słoneczne są głównym źródłem witaminy D, która jest niezbędna dla zdrowia kości, układu odpornościowego oraz ogólnego dobrego samopoczucia. Witamina D pomaga w absorpcji (wchłanianiu) wapnia, co jest kluczowe dla zdrowia kości i zębów.
Słońce ma również pozytywny wpływ na nasz nastrój. Ekspozycja na światło słoneczne zwiększa produkcję serotoniny, hormonu odpowiedzialnego za dobre samopoczucie. Regularne przebywanie na słońcu może pomóc w leczeniu depresji sezonowej oraz poprawie ogólnego nastroju.
Bez wątpienia po spacerze odczujemy, że nasza kondycja psychiczna znacznie się poprawiła. Zróbmy coś dla siebie i postarajmy się skorzystać z tego, co daje nam natura, po to, by poprawić kondycję psychiczną, ale także by wesprzeć jelita, kontakt bowiem z różnymi mikroorganizmami ma wpływ na mikrobiom jelitowy. Od mikrobiomu jelitowego zależy funkcjonowanie układu trawiennego, ale także nasza odporność i zdrowie psychiczne.
A jak najefektywniej ten czas spędzić? Regularnie spacerować po łące, co przełoży się na kondycję psychiczną i fizyczną; zbierać zioła albo przynajmniej się nimi zainteresować, tak, by w stosownym momencie z nich skorzystać, nawet jeśli mielibyśmy zaopatrywać się w nie w sklepie zielarskim i korzystać z porad wykwalifikowanych zielarzy; ćwiczyć uważność, to znaczy skupiać się na zapachach, dźwiękach, czy kolorach, tak by wyostrzać pracę poszczególnych zmysłów; można wreszcie fotografować łąki, tak by namiastkę tej cudownej wyprawy zabrać ze sobą do domu.
Zobacz całą zawartość numeru ►