Jezus w dzisiejszej Ewangelii, chociaż przytacza starotestamentalne prawo tzw. wendety, czyli zemsty – krew za krew – pokazuje jego bezcelowość i bezsens.
Wszystkie nagrody, które otrzymujemy od Boga i człowieka tu na ziemi są tylko "mini-nagródkami".
W święto Matki Kościoła Maryi wpatrujemy się w Bogurodzicę stojącą pod krzyżem.
Kończy Jezus dzisiejszą Ewangelię słowami: Jam zwyciężył świat. Jezus Władcą świata. Jezus Królem świata.
W dzisiejszej Ewangelii najbardziej przemówiły do mnie słowa Jezusa, które kieruje do swoich uczniów: wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku.
"Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem".
Nie uciekajmy nigdy z zagrody Jedynego Prawdziwego i świętego Pasterza – Jezusa Chrystusa.
W dzisiejszej Ewangelii Jezus wyrzuca tłumowi to, że bardziej martwi się o pokarm doczesny niż duchowy. Innymi słowy: że bardziej zabiega o znaki doczesne niż wieczność.
Ile w nas pragnienia pokazania, że jesteśmy najlepsi?
"Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego".