Truskawkowe żniwa
Mają tylko 300 lat, a podbiły cały świat. Ich produkcja z roku na rok rośnie, a wnętrze prześwietlają naukowcy doszukując się coraz to nowych, cennych właściwości. Jesteśmy w truskawkowym raju, tak krótko, że nie ma szansy na przesyt. Natomiast sposobów kulinarnych na ten czerwony rarytas coraz więcej.
2022-07-05
Największy problem karmiącej mamy na wiosnę? Truskawki! Bo trudno z nich zrezygnować, a życzliwe ciocie, babcie i sąsiadki radzą: „nie jedz truskawek, bo dziecko będzie miało alergię”. I to poniekąd prawda, ale jak w każdej mądrości ludowej tylko połowiczna. Bo mądrość ludowa czerpie z czasów zamierzchłych, kiedy nauka nie znalazła jeszcze potwierdzenia dla owych sentencji. Jeśli chodzi zaś o truskawki, to faktycznie mogą być źródłem reakcji alergicznych u dzieci, ale specjaliści zgłębiający temat radzą jednak, by nie wycofywać ich z diety. Tę jednak należy o truskawki rozszerzać powoli i bacznie obserwować dziecko, czy nie ma ono reakcji alergicznych. Jeśli pojawia się cokolwiek niepokojącego, owoce odstawiamy i radzimy się lekarza. A co nas może zaniepokoić? Alergie skórne, napady duszności, pojawiająca się opuchlizna. Wtedy nie ma żartów, trzeba reagować.
I tą dobrą wiadomością, bo przecież chyba każdy z nas uwielbia truskawki, dzielę się na początku. Sama rodziłam dzieci jednak w tej epoce, kiedy truskawek młode mamy sobie odmawiały. A szkoda, bo ich wartości odżywcze są bardzo wysokie. Poszukując w materiałach źródłowych dowiemy się, że np. witaminy C, w porcji truskawek jest więcej niż w pomarańczach. To ważne, bo zwiększa ona naszą odporność, pomaga we wchłanianiu żelaza, ale jest też przeciwutleniaczem. Dodatkowo witamina A, tak korzystna dla naszego wzroku oraz pewne ilości witaminy B, ponadto również witamina E – ważna jeśli zależy nam na utrzymaniu młodego wyglądu.
Truskawka w swoim składzie zawiera również żelazo, magnez, mangan, fosfor i wapń cenny dla naszych kości. Zawartość błonnika regulującego pracę naszych jelit, to kolejna zaleta tych wspaniałych owoców. Ponieważ prawie 90 procent truskawki to woda, większa ich ilość wywoła u nas działanie moczopędne. Dzięki temu możemy pozbyć się z organizmu toksyn, a także zgromadzonej wody, to wpłynie również na spadek wagi.
Truskawka ma jednak też swoją wadę, niestety bardzo dużą. To owoc sezonowy, którym możemy się cieszyć zaledwie kilka tygodni. Szkoda, bo nauka dowodzi, że regularne jedzenie truskawek ma korzystny wpływ na choroby układu krążenia, obniża ryzyko zawału, czy miażdżycy. Mimo, że to bardzo słodki owoc i pozornie wydawać by się mogło, że dostarcza sporo cukru naszemu organizmowi, to jednak pomaga w regulowaniu poziomu cukru we krwi.
Doskonale wiemy, że by poprawić funkcjonowanie mózgu, powinniśmy jeść orzechy, ale żeby także truskawki? Otóż polifenole, które znajdziemy w truskawkach będą miały wpływ na poprawę pamięci, umiejętności uczenia się i zapamiętywania i będą doskonałą ochroną w chorobach mózgu.
To jeszcze nie wszystkie atrybuty tych wyjątkowo smacznych owoców, ale wystarczy, by docenić dzieło botanika sprzed 300 lat, który na dworze króla Francji, Ludwika XIV, skrzyżował dwie odmiany poziomek – chilijskie i wirginijskie – otrzymując truskawkę. Właściwie należałoby powiedzieć, że tak powstał nowy owoc zwany poziomką ananasową, a później truskawką. Ponoć nazwa owocu pochodzi od słowa „truskać”, co w języku staropolskim znaczyło „łamać się”. To oczywiście tłumaczono kruchością pędów truskawki, które są bardzo delikatne i łamliwe. Co ciekawe, truskawki zbierane z szypułkami tak łatwo się nie psują, ale też zebrane owoce nie dojrzewają, jak np. gruszki, śliwki, czy jabłka. Inną ciekawostką jest fakt, że swoje nasiona prawdopodobnie jako jedyny owoc posiadają na zewnątrz owocu. Z innymi ciekawostkami zapoznamy się wybierając się do wyjątkowego muzeum – Muzeum Truskawek w Belgii. Tam nie tylko poznać można historię truskawek, zapoznać się z walorami tych owoców, ale co najważniejsze, również pokosztować najróżniejszych smakołyków, których bazą są truskawki.
A skoro o jedzeniu truskawek, to owoce, z którymi nie mamy najmniejszego problemu. Ich soczystość i słodycz jest tak duża, że najlepiej jeść je na surowo. Oczywiście smakosze uwielbiają bitą śmietanę, czasem dosłodzenie (to akurat dla zdrowia nie jest najlepsze), czasem zmiksowanie z kwaśnym mlekiem, czy jogurtem, co ze względu na walory zdrowotne tych produktów jest cenne. A co jeszcze możemy zrobić z truskawkami? Oczywiście wszelkiego rodzaju przetwory: dżemy, konfitury, marmolady, sosy i soki. Truskawki, jak każde owoce można mieszać, podbijając ich smak i walory prozdrowotne różnymi dodatkami. Cenne właściwości miodu wielokwiatowego, lipowego lub akacjowego w połączeniu z truskawkami nie tylko wzrosną, ale produkt ten stanie się również niesamowicie atrakcyjny dla naszego podniebienia. Dodając różne zioła np. miętę do truskawkowego dżemu, zmienimy nieco smak i wzbogacimy o właściwości zawarte w danych ziołach. Sposobów jest mnóstwo, a eksperymentowanie może tylko poszerzyć paletę przetworów na zimę. Truskawki sprawdzą się też w sałatkach, niekoniecznie owocowych. Możemy próbować połączyć je z serem feta, rukolą i różnymi ziarnami i to wszystko przyprawić np. miodem. Możemy włożyć całą truskawkę do knedli, zmiksować i polać naleśniki, ale włożyć również do ciasta biszkoptowego i zapiec, a także stworzyć setki pomysłów na truskawkowe szaleństwo. Szukając przepisów znajdziemy również omlet truskawkowy, którego smak podbijać będą banany, cynamon, czy syrop klonowy. Truskawki mają też tę właściwość, że ich słodycz wzrasta wraz z temperaturą, dlatego jeśli ktoś lubi słodkości, warto podawać je co najmniej w temperaturze pokojowej.
Na zakończenie truskawkowych historii jeszcze jedna dobra wiadomość. Truskawki można hodować w domu i cieszyć się ich urokiem. Coraz częściej znajdziemy w sprzedaży donice z pięknie owocującymi truskawkami. Jeśli mamy miejsce na balkonie i choć trochę serca do pielęgnacji tych roślin, to jak najbardziej możemy im pozwolić się zadomowić na balkonie. Przy dobrze prowadzonej uprawie będą pięknie owocować i cieszyć wzrok, bo czyż ten czerwoniutki owoc zwisający z donicy mógłby nie radować serca? Czasem aż żal zerwać, tak pięknie wygląda w zieleni swoich liści, świetle zachodzącego słońca, przy wtórze bzyczenia pszczół, zapylających kolejne kwiaty.
Zobacz całą zawartość numeru ►