Kolejny miesiąc przymusowego zamknięcia w domu. No nie takiego dosłownego, ale prawie, bo kiedy na dworze zimno, mokro i wietrznie, jak przez ostatnie miesiące, to wychodzić się nie chce. Najlepiej byłoby szczelnie zamknąć okna, drzwi, zakopać się pod grubym kocem i przeczekać tę nieszczęsną porę roku.