10 lutego br. w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tychach-Paprocanach miały miejsce obchody XXXII Światowego Dnia Chorego. Przeżyciami z tego dnia dzieli się s. Berchmansa, elżbietanka.
To konkretne stawanie się miłosiernymi przykazane przez Jezusa nie należy do zakresu sił człowieka. Przekracza je.
Cierpienie ukryte, posty dyskretne – Bóg widzi, docenia, ludzie nie muszą. Żyjemy dla wieczności, mamy tylko chwilę, żeby na nią odpowiednio zapracować. Żyjmy dla Boga i z Bogiem.
Myślę, że dzisiejsza Ewangelia jest o samotności. O samotności Jezusa. Podejmuje On swoją ostatnią drogę do Jerozolimy. Wie, że idzie na mękę, że zostanie tam wyszydzony, zmaltretowany i ukrzyżowany. Zabiera ze sobą dwunastu uczniów, których sobie wybrał na najbliższych przyjaciół. Mówi im wyraźnie, co Go wkrótce czeka. I w tym właśnie momencie Jego najbliżsi przyjaciele oddzieleni są od Niego murem niezrozumienia.
Każdego dnia modlę się, Panie Jezu, prosząc Cię o serce wrażliwe na potrzeby i cierpienia ludzi.
„Aborcja w konstytucji. Klauzula sumienia dla leczących zostaje odrzucona. Prawo bierze górę nad sumieniem, co zmusza ludzi do umierania. Francja sięgnęła dna. Stała się państwem totalitarnym” – w ten sposób emerytowany arcybiskup Paryża, Michel Aupetit skomentował głosowanie francuskiego senatu, które zaaprobowało wpisanie prawa do aborcji do tekstu konstytucji.