Chorzy w śpiączce są dla mnie obrazem Jezusa ukrzyżowanego. Pomimo ich ciężkiego stanu i pozornego braku kontaktu z nimi, zawsze czuję ich obecność.
Na terrorystów mówili: „bracia z gór”, na wojsko: „bracia z dolin”. Wszyscy byli dla nich braćmi i siostrami. Za wszystkich oddali życie. Jak Jezus.
Z Księgi Psalmów. Życie człowieka jest sianiem i zbieraniem. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 126.
Szkoła modlitwy. Kiedy naszym skarbem nie jest Bóg, rodzi się w nas coraz więcej lęku o samych siebie.
Od tej pory Musia wraz z córką i zięciem rozpoczęła swoją wędrówkę po gabinetach specjalistów. Jedna diagnoza często przeczyła drugiej, a kiedy wreszcie usłyszeli tę najbardziej zbliżoną do właściwej, ta wiedza była im już zbędna.
Nie pamiętam jej zdrowej. Zawsze miała chorą nogę. Nigdy natomiast nie usłyszałam od niej ani jednego słowa narzekania.
To jego wrażliwe i dobre serce miało mu wyjednać u Boga dar uzdrawiania z chorób, które i dziś uważane są za jedne z najcięższych.
Z Księgi Psalmów. Bóg kocha człowieka i wie o nim wszystko. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 139.