Mówmy Jezusowi o naszych biedach. One są miejscem, gdzie On okazuje potęgę swojego Miłosierdzia. Jezus zawsze dotyka naszego serca.
Z Księgi Psalmów. To, co dobre i piękne, rodzi się wśród bólu. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 61.
Im bardziej poświęcał się służbie ubogim i bezdomnym, tym rzadziej malował, aż w końcu prawie całkowicie zaniechał ukochanego malarstwa i swoich kontaktów ze sztuką. Zajął się za to „malowaniem” innego arcydzieła.
Mary Wagner jest kanadyjską niestrudzoną działaczką pro-life. Kilkakrotnie była więziona (łącznie przez sześć lat) za swoje poglądy i pikietowanie w klinikach aborcyjnych. Wkracza w „miejsca śmierci” z białą różą i modli się głośno w intencji kobiet chcących dokonać aborcji; jeśli może, rozmawia z nimi i oferuje różnoraką pomoc. Oskarżana jest m.in. o zakłócanie działalności tych placówek i doprowadzanie do finansowych strat. Opowiedziała nam o wyzwaniach stojących przed Polakami, głodzie Eucharystii, swoich bliskich świętych i Bożym Narodzeniu w więzieniu.
O dziełach miłosierdzia, cierpiącym obliczu Jezusa i o ludzkim świecie, który może zostać ocalony przez dobroć opowiadają siostry ze Zgromadzenia Sióstr Albertynek – s. Michaela Faszcza i s. Salomea Darmetko.
Szkoła modlitwy. Byłoby dobrze, gdybyśmy i my, adwentowi słudzy poranka, przeżyli ten czas jako nowy początek także na płaszczyźnie modlitwy osobistej. Przecież adwent jest – sam w sobie – modlitwą.
Trwając w adwentowej tęsknocie za Bogiem przychodzącym na świat, adorujemy tajemnicę Wcielenia. Jesteśmy świadkami wkraczania Wszechmocnego Boga w kruchą naturę człowieka i Jego zniżania się ku ludzkiej słabości.