Czy i do nas, współczesnych katolików ta Ewangelia przemawia? Oczywiście. Czy w naszym udziale w obrzędach religijnych nie ma wielu pozorów, a nie prawdziwej, głębokiej wiary i uwielbienia dla Pana? Czy nie zdarza się tak, że uczestniczymy w uroczystościach religijnych, bo tak wypada, bo spotkamy innych, którzy nas zobaczą, bo to jest dobrze widziane?
Nie mamy mocy wskrzeszania umarłych, ale zawsze możemy być z tymi, którzy cierpią z powodu śmierci bliskich, czy innych nieszczęść.
Często słyszymy słowa, że „wiara rodzi się ze słuchania”. Jaka jest nasza wiara? Czy i jak słuchamy słów Jezusa?
Świadomość, że małżeństwo jest sakramentem, że oprócz małżonków obecny jest w nim Bóg, może dopomóc w przezwyciężaniu trudności, które przeżywają małżonkowie zarówno z krótkim, jak i długim stażem.
W dzisiejszych czasach życie stało się bardzo intensywne, a powiedzenie „nie mam czasu” jest jednym z najczęściej powtarzanych. Dlatego czas wakacji, urlopów, winien być czasem, gdy możemy spotkać się częściej z Bogiem, z bliźnim, a także ze sobą np. na modlitwie, kontemplacji czy adoracji przed Najświętszym Sakramentem.
Miłość Boga i bliźniego to rozważanie słowa Bożego, radość ze spotkania z Bogiem i drugim człowiekiem, mądrość, czułość, dzielenie się z ubogimi. To niesienie pokoju w swoim środowisku, życzliwość, nie chowanie urazy a przebaczanie.
Miłość Boga i bliźniego to nie tylko zadanie kapłanów i biskupów, ale także wszystkich nas, chrześcijan.
Módlmy się nieustannie, przyjmujmy Komunię świętą, aby nasza wiara coraz bardziej zbliżała nas do Boga. Miejmy zawsze na uwadze słowa Pana „Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim”.
Wielki Post jest okresem, w którym kolejny raz przygotowujemy się na zmartwychwstanie Pana. Jest okresem, w którym chcemy zmienić swoje życie poprzez modlitwę, post i jałmużnę. Oby starczyło nam siły i oby zażyła relacja z Bogiem była widoczna w naszym codziennym życiu, w spotkaniu z Nim i z drugim człowiekiem.
Post jest szansą dla chrześcijanina, by pogłębił swoje życie duchowe. Od nas zależy, czy szansę tę wykorzystamy modląc się, poszcząc i dzieląc się swoimi zasobami z drugim człowiekiem.