Chyba żadnemu człowiekowi nie jest łatwo zmierzyć się z sytuacją, słowami, które wyrywają nas z naszej strefy komfortu psychicznego czy fizycznego.
To jedno z niewielu wydarzeń, które opisują wszyscy czterej ewangeliści. Dlaczego było ono dla nich tak ważne?
Nie ma nic ważniejszego w naszym życiu niż podążanie za Chrystusem.
Czasami człowiek czyta jakiś fragment Ewangelii i wydaje mu się on taki niepozorny, taki zwykły. Chociażby ta dzisiejsza Ewangelia.
Wszystko, czego potrzebujemy, mamy w Jezusie. Dlaczego tak często o tym zapominamy?
Dzisiejsza Ewangelia w szczególny sposób skoncentrowana jest wokół tematu wiary. Jeżeliby przeczytać ją w takim właśnie kluczu, to chyba w co drugim zdaniu moglibyśmy znaleźć odniesienia do wiary.
„To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”
Kiedy jeszcze byłem w seminarium, podczas rekolekcji prowadzonych przez jednego z księży – po odczytaniu dzisiejszej Ewangelii zaczął on homilię mniej-więcej od takich słów: Tyle dobrego bekonu się zmarnowało, bracia, tyle kotletów potopiło się w Jeziorze Genezaret, tyle golonek….
«Nawracajcie się, albowiem bliskie jest królestwo niebieskie».
Radość przebywania z Bogiem w niebie nie jest zarezerwowana jedynie dla Izraelitów.