W bieżącym numerze miesięcznika podejmujemy tematykę bliską członkom naszej wspólnoty – zagadnienia związane z pojęciem cierpienia. Apostolstwo Chorych nigdy nie zachęcało do szukania cierpienia, ale do tego, by je przyjąć i ofiarować, gdy jest ono nieuniknione. Mówią o tym trzy duchowe warunki przynależności do wspólnoty.
Człowiek doświadcza głębszego pokoju w sercu, gdy potrafi dać coś z siebie bezinteresownie. Tak zostaliśmy stworzeni przez Boga, stworzeni na Jego obraz i podobieństwo. Bóg istnieje w logice daru z siebie. Gdy człowiek żyje wbrew tej logice, jego życie się rozpada.
Akceptacja cierpienia, która nieraz jest wynikiem długiego procesu, prowadzi ostatecznie do wolności i równowagi wewnętrznej, pozwalając patrzeć na wszystkie doświadczenia życiowe w świetle wiary.
Z Księgi Psalmów. Nie ma radości ten, kto nie słucha Boga. Proszę o otwarcie Pisma świętego na Psalmie 81.
Nabożeństwo szkaplerza św. Józefa zostało zapoczątkowane w połowie XIX wieku we włoskiej Weronie w odpowiedzi na trudną sytuację Kościoła, a szczególnie papiestwa.
Cierpienie wpisane jest w egzystencję człowieka. Victor Frankl określając osobę ludzką jako homo patiens (człowiek cierpiący) pokazał, że cierpienie jest jedną z cech charakterystycznych życia człowieka. I dodał, że jedną z ważniejszych postaw wobec cierpienia jest odkrywanie jego sensu, czyli szukanie odpowiedzi na pytanie, jakie ma ono znaczenie dla mojego życia i życia społeczeństwa.
Około 9.00 na oddziale jest obchód. Wtedy zaczyna się prawdziwa zabawa. Zbysio bowiem zamiast grzecznie czekać w sali na lekarską wizytę, bawi się z personelem w kotka i myszkę. Wygląda to tak, że zakłada zielone tenisówki, włącza w swoim wózku turbo i po prostu ucieka.
O Chrystusowym krzyżu, o cierpieniu, które bywa drogą do Boga i o tym, że prawdziwa miłość musi zgodzić się na zranienie opowiada ks. prof. Jerzy Szymik
[...]
Chyba nie ma takiej osoby, która nie chciałaby być szczęśliwa. Marzymy o chwilach beztroski, błogostanu, wolności od codziennych utrapień. Możliwość przeżywania doczesności bez różnych większych i mniejszych krzyży wydaje się nam cudownym ideałem, którego w pełni nigdy nie zdołamy w tym życiu osiągnąć. Wzdychamy więc za owym ideałem – zwłaszcza wtedy, gdy życie boleśnie dotyka nas chorobą lub cierpieniem. A jednak w głębi tego rodzaju myślenia kryje się pewna pułapka. Mianowicie psychiczny i fizyczny dobrostan, którego tak bardzo pragniemy, wcale nie musi oznaczać szczęścia. Co więcej, nie trudno wskazać przykłady wielu ludzi – aktorów, sportowców, biznesmenów, bogaczy – którym w życiu niczego nie brakowało, a jednak okazywali się głęboko nieszczęśliwi. Czym zatem jest szczęście i czy możemy je w tym życiu osiągnąć?