Zanim poważniej zachorujemy i będziemy musieli skorzystać z pomocy lekarza, pamiętajmy o naturalnych metodach wzmocnienia naszego organizmu i jego układu odpornościowego, szczególnie w okresie jesienno-zimowym.
Zmysły duchowe na modlitwie – podobnie jak zmysły cielesne w życiu codziennym – mają nam pomagać w głębszym doświadczaniu i pełniejszym rozumieniu tego, co nas otacza.
Z Księgi Psalmów. Królowanie Boga wywołuje radość i wesele. Proszę o otwarcie Pisma świętego na Psalmie 97.
Wydaje się, że ze wszystkich istot niebieskich właśnie Aniołowie Stróżowie są najbliżsi człowiekowi. Zapewne jest tak dlatego, że modlitwa „Aniele Boży, Stróżu mój” często bywa pierwszą modlitwą, jakiej rodzice uczą swoje dziecko.
„Przyprowadzili Mu głuchoniemego i prosili Go, żeby położył na niego rękę”. Wszyscy tego potrzebujemy. Żeby ktoś przyprowadził nas do Jezusa z naszym cierpieniem. Nasze ciała, nasze zmysły potrzebują Jego leczącej łaski, dotyku Jego dłoni.
Maria i Eugeniusz Pawłowscy z Gogolina, którzy już jako dorośli ludzie stracili słuch, opowiadają o uczeniu się życia od nowa, o budowaniu relacji z otoczeniem i o tym, że gdy tracimy jedno, zwykle zyskujemy drugie.
Pytanie zawarte w tytule rodzi się po lekturze fragmentu Ewangelii św. Marka: „Oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia. Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali” (Mk 7, [...]
Sakrament namaszczenia chorych bogaty jest w gesty i wymowne słowa, przez które dzisiaj działa Chrystus w Kościele.
Obecnie dzięki zdobyczom nauki możemy mieć nadzieję, że pokonamy pandemię koronawirusa. Jeśli w przyszłości czekają nas kolejne groźne wirusy lub bakterie, możemy być pewni, że naukowcy za każdym razem opracują skuteczne szczepionki.
Musimy rozmawiać o tym, jak odbudować zaufanie pacjentów do lekarzy. Chorzy powinni być pewni, że potrafimy i chcemy chronić ich zdrowie i życie.