Lourdes to miejsce, do którego przybywają rzesze pielgrzymów, by poczuć bliskość bijącego Serca Maryi.
Wiem, że z położonego u stóp Pirenejów Domu Maryi nie wraca się już takim samym. Niby często wszystko zostaje po staremu, a jednak bliskość Matczynego Serca Maryi ma niezwykłą moc przemieniania innych serc – tych ludzkich.
Bardzo wiele zależy od nas samych. Możemy wiele zrobić, aby nie dopuścić do rozwoju choroby, dbając o zdrowy styl życia, przestrzegając właściwej diety i nie zaniedbując aktywności fizycznej, a także wykonując systematycznie badania kontrolne.
O zmaganiach się z pytaniem o sens prawego życia. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 73.
Czas w Sanktuarium był prawdziwie błogosławionym czasem. Było to dla mnie wydarzenie, którego wspomnienie jest wspierające na czas zwykłej, szarej codzienności. Wróciliśmy i przywieźliśmy tą dobrą atmosferę do domu, do rodziny.
Naszą codzienność zostawiliśmy we Wrocławiu, a do Lourdes przyjechaliśmy jak do duchowego sanatorium, by odpocząć przy Sercu Matki Bożej. Oczywiście z tej naszej codzienności także wiele spraw zabraliśmy ze sobą, by powierzać je Maryi.
Służę duszpastersko chorym indywidualnie przybywającym do Sanktuarium, w szczególności udzielając im sakramentu namaszczenia chorych i spowiedzi. Równolegle pełnię obowiązki proboszcza w dziewiętnastu wioskach w okolicach Lourdes.
Rozmowa z s. Ignacją Bazan ISMM, siostrą ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, uczestniczką V Archidiecezjalnej Pielgrzymki Osób Chorych i Niepełnosprawnych do Lourdes.
Rozmowa z ks. dr. hab. Antonim Bartoszkiem, prof. UŚ, autorem książki pt. „Apostolstwo Chorych. 100-letnie doświadczenie duchowe – podstawy teologiczne – perspektywy pastoralne”.
Kolejny tekst ks. prof. Marka Chmielewskiego o modlitwie.