Stało się już zwyczajem, że do Maryi Pocieszenia pierwsze kroki kierują pary małżeńskie, matki przynoszą ochrzczone dzieci. Przed Jej obrazem spotykają się dzieci pierwszokomunijne z całego dekanatu, tu pielgrzymują kapłani, modlą się też chorzy.
Wędrówki po Beskidzie Niskim i Bieszczadach, nawiedzanie rozsianych na tamtym terenie cerkwi i kościołów z wyeksponowanymi w nich licznymi przedstawieniami Matki Bożej – zainspirowały mnie do medytacji nad głębią znaczenia ikony maryjnej.
Rozmowa z prof. dr. hab. n. med. Edwardem Wylęgałą, Kierownikiem Katedry i Oddziału Klinicznego Okulistyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Okręgowym Szpitalu Kolejowym w Katowicach.
By można było w życiu przyszłym doświadczać Boga oraz zjednoczyć się z Nim w całej pełni i na zawsze, trzeba już tu w ziemskim życiu wychowywać siebie i przygotowywać do tego przez odpowiednią ascezę zmysłów.
Boża obecność daje oparcie i bezpieczeństwo. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 142.
6 lipca br., we wspomnienie Matki Bożej Uzdrowienia Chorych, osoby chore, niepełnosprawne i starsze wiekiem spotkały się na Jasnej Górze.
Każdy człowiek, szczególnie chory i starszy, potrzebuje obecności i bliskości innych ludzi.
Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy. Okazuje się, że mogą być także zwierciadłem ciała i jego kondycji.
Pani Krystyna Aleksander z Krościenka nad Dunajcem jest artystką i propagatorką kultury. Wie wszystko o Pieninach, św. Kindze i o tym, jak żyć pełnią życia nawet wtedy, gdy wydaje się, że wiek już na to nie pozwala.
Przy tej figurze skupia się religijne życie Podhala. Przybywają w to miejsce pielgrzymi z całej Polski, ze Słowacji, Węgier i innych krajów europejskich.