Sytuacja na Filipinach jest tragiczna, panuje ogólny chaos tam, gdzie ludzie dotychczas nie otrzymali pomocy, głodują, nie mając ryżu, wody pitnej, środków higieny.
Z trudem rozprostowałam palce i wtedy z mojej dłoni wypadł ten medalik. Nie należał do mnie. Nigdy niczego takiego nie miałam. Pomyślałam, że pewnie jakaś pobożna pacjentka lub pielęgniarka włożyła mi go do ręki. Tylko po co?
Chrystus nie „oszczędza” uczniów. Nie pozwala im żyć złudzeniem, że czeka ich raj na ziemi, zaszczyty i uznanie.
„Wykształcenie najlepszym antidotum na dyskryminację niewidomych”. Pod takim hasłem będzie przebiegała Międzynarodowa Konferencja REHA FOR THE BLIND IN POLAND zorganizowana przez Fundację Szansa dla Niewidomych.
Rozważanie to będzie odrobinę nietypowe. Nie biorę bowiem „pod lupę” treści dzisiejszej Ewangelii, ale wyjątkowo sięgam do słów psalmu responsoryjnego.
Jeśli uda nam się nie zasklepić w skorupie egoizmu i własnych doczesnych pragnień, to nagle zauważymy, że śmierć już nie przeraża, bo „stanie się bramą, która nas wprowadzi do Nieba”.
Nie lękajmy się końca. On jest początkiem prawdziwego życia.