Jezus mówi mi wprost: chociażby działy się najstraszniejsze rzeczy, chociażby wszyscy cię opuścili, Ja będę z tobą. Nie pozwolę, by spotkała cię jakakolwiek krzywda. Ja jestem z tobą.
Dzisiaj, kolejny już raz, czynię Jezusa Panem i Królem mojego życia.
Niektóre dni zmieniają życie na zawsze. Dla Magdaleny był to 13 sierpnia 2012 roku. Jej wówczas 2-letni syn trafił na oddział diabetologiczny z silnym zakwaszeniem organizmu i cukrem na poziomie 560 mg/dl.
Zamordowana przez rosyjskiego żołnierza na początku I wojny światowej, przez swój heroiczny czyn wypełniła słowa Jezusa: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą”. Miała szesnaście lat. Dzisiaj mija 110. rocznica jej męczeńskiej śmierci.
Nieraz już złapałam się na tym, że patrzę „z góry” na ubogiego lub bezdomnego na ulicy. Mam pracę, czystą pościel, jedzenia pod dostatkiem, nawet komputer i telefon. Powiodło mi się, jestem lepsza.
14 listopada przypada Światowy Dzień Cukrzycy – choroby, z którą żyją w Polsce 3 mln osób, na świecie ponad 537 mln osób. Schorzenie znane od starożytności w XXI wieku zostało uznane za niezakaźną epidemię. Światowy Dzień Cukrzycy obchodzony jest każdego roku w dniu 14 listopada. Tego dnia na świat przyszedł Kanadyjczyk Frederick Banting, który za odkrycie insuliny otrzymał w 1923 roku Nagrodę Nobla. Był to przełom w leczeniu tej choroby.
Jezus naucza dzisiaj, że Jego Królestwo nie będzie czekało z przyjściem, aż będę gotowy je przyjąć i do niego wejść. Jezus nie będzie zwlekał ze swoją miłością i ze swoimi wymaganiami. Jezus nie stworzy dla mnie sprzyjających warunków do bycia dobrym.
Emilia Siwiec opowiada o swojej chorobie i o tym, że mimo codziennego zmagania się z trudnościami, wciąż z nadzieją czeka na najpiękniejsze chwile życia.
Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że w Polsce jest około 3,5 miliona osób chorych na cukrzycę, z czego 1/3 chorych – ponad milion – pozostaje niezdiagnozowanych. Oznacza to, że obecnie co jedenasta osoba w Polsce cierpi na cukrzycę
Pomimo ciężkiej walki, pani Małgorzata ani razu nie zawahała się, jaką decyzję podjąć. Od razu była zdecydowana na leczenie, nie bała się chemii. W tej walce cały czas wspierała ją rodzina.