Lekarz geriatra wyjaśnia, na czym polegają procesy starzenia się.
Kiedy człowiek decyduje się na modlitwę, napotyka trudności.
Posługa kapelańska trochę podobna jest do misji Jana Chrzciciela. Jan przepowiadał nadchodzącego Mesjasza, ale kiedy Jezus przyszedł, Jan usunął się w cień. Nie widział cudów Jezusa, wyjątkowych znaków, nie doświadczył tego, co widzieli Apostołowie, nie dane mu było już ujrzeć tych tłumów podążających za Jezusem.
Czy SOR-y będą zmieniać się na lepsze, zależy także od nas, potencjalnych pacjentów. Starajmy się więc zawsze okazywać sobie wzajemny szacunek i życzliwość.
Dokładnie 170 lat temu, 8 grudnia 1854 r., papież Pius IX bullą Ineffabilis Deus ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.
Jeśli w tegorocznych rozważaniach zaproponowano jakieś drobne zmiany, zresztą niekonieczne, to uczyniono to, by samo brzmienie warunków uwidaczniało więcej i wyraźniej treści, które są w nich zawarte.
Rozmowa z ks. prałatem Franciszkiem Balionem, emerytowanym dyrektorem Ośrodka Rehabiliatcyjnego pw. św. Rafała Archanioła w Rusinowicach oraz ks. Kazimierzem Tomasiakiem, obecnym dyrektorem Ośrodka.
Rok 2024 w Apostolstwie Chorych przeżywamy jako IX Rok Nowenny przed 100-leciem istnienia wspólnoty w świecie. Jego tematem jest modlitwa. Z tej okazji zapraszamy do lektury cyklu tekstów o modlitwie autorstwa ks. prof. Marka Chmielewskiego, które będziemy publikować w kolejnych numerach miesięcznika.
Jezus pyta tych, którzy idą za Nim: „Czego szukacie?”. Pani Krysia, jak sama powiedziała, szukała nowego życia w spotkaniu z Bożym Majestatem. Czego ja szukam, idąc za Jezusem? Czy odpędzam pokusę rezygnacji, niewierności, lęku czy smutku?
Patrząc na rzeczywistość, w której żyjemy, można łatwo zauważyć, że coraz mniej ludzi ma obecnie odwagę odpowiadać na Boże wezwania. Te Boże wezwania mogą dotyczyć rozmaitych spraw: odważnego podjęcia życiowego powołania, opowiedzenia się po stronie przykazań i Ewangelii, jasnego wyrażenia swojego sprzeciwu wobec grzechu, podjęcia trudności życiowych. Mędrcy ze Wschodu odważnie wyruszyli za gwiazdą, choć w ten sposób narazili się na śmieszność w oczach „wielkiego świata”.