„Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać?”
Czy nie za wiele Jezus wymaga od Swoich uczniów? Nie! Oczywiście pod jednym warunkiem; że rzeczywiście chcemy być Jego uczniami.
Nie skazujmy nikogo na samotność. Wspierajmy własnym cierpieniem i módlmy się za tych, którzy na wszystkich ołtarzach świata sprawują Najświętszą Ofiarę Chrystusa – Najwyższego i Wiecznego Kapłana.
Wystarczyła jedna prośba Matki: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Nie pomyliła się. W żadnej sprawie. Jezus nie mógł odmówić swojej Matce, choć jeszcze „nie nadeszła godzina”.
Jest ich coraz więcej. Mogliby mieć „spokój”, lecz oni wybrali „pokój”, o jakim mówi Jezus w dzisiejszej Ewangelii. To do nich kieruje On pocieszające słowa wsparcia: „…miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat”.
Martwiła się, że po chemioterapii jej organy będą w takim stanie, że nie będzie ich już mogła podarować innym chorym.
Uczmy się od dzieci tej niezachwianej nadziei na to, że wspólnie możemy świat uczynić lepszym. Dzięki miłości. Pielęgnujmy tę miłość w naszych sercach i w sercach naszych dzieci nie tylko dziś, przy okazji Dnia Dziecka. Chrońmy miłość, która jest w ich sercach, bo tylko dzięki niej, będą potrafiły zmieniać świat. Chrońmy dzieci!
Ktoś, kto przyjął Chrystusa do swojego życia, kto mu ofiarował swoje „tak”, nie pragnie zatrzymać Go tylko dla siebie, lecz chce podzielić się Jego miłością z innymi.
Może czasami tak właśnie trzeba? Może gdyby nasze oczy nie wylały łez, nasze usta nie potrafiłyby się uśmiechać?
W herbie biskupim umieścił słowa „Soli Deo” czyli „Samemu Bogu”. To hasło znalazło potwierdzenie w całym jego dalszym życiu. Kardynał Stefan Wyszyński, Prymas Polski zawsze bowiem służył Bogu przez Maryję.