Kim jest w rodzinie osoba chora i cóż takiego robi, skoro jej obecność wytwarza specyficzne fluidy odczuwane przez innych ludzi?
Drogi chory Przyjacielu, codziennie – w szpitalu, hospicjum, przychodni – spotykasz ludzi, którzy służą Ci ofiarnie, obdarowując dobrocią oraz zawodowym profesjonalizmem, mimo że nie są wspaniałymi i cenionymi lekarzami ani dyplomowanymi pielęgniarkami. To pracownicy zawodów medycznych – drugiego planu. Od razu zapewniam, że określeniem tym nie śmiem deprecjonować ich wielkiego zawodowego morale (wszak sam należę do tej grupy medyków) . Po prostu, o nas (elektroradiologach, fizjoterapeutach, analitykach medycznych, ratownikach, sanitariuszach, farmaceutach szpitalnych, technikach medycznych) mówi się mniej i docenia – też mniej. Jesteśmy jakby mniej widoczni, mniej rozpoznawalni. Bez wątpienia jest jednak w nas wiele zawodowej rzetelności oraz empatii, wzbogaconej ewangeliczną miłością bliźniego. Jesteśmy dla Ciebie! Pozwól, że Ci dzisiaj przedstawię bardzo poukładanego Karola – fizjoterapeutę oraz czupurnego Roberta – ratownika medycznego.
Wielki Post to czas, w którym uczestniczymy w nabożeństwach o charakterze pasyjnym. Jednym z nich jest Droga Krzyżowa. Rozważania poszczególnych stacji napisane z myślą o osobach chorych, niech będą pomocą w modlitwie oraz zachętą do głębszego przeżycia tajemnicy męki i śmierci Pana Jezusa.
Upływający czas nie osłabił mojej sympatii do poczciwego kłapoucha. To jego ciepłe spojrzenie, delikatne futerko i beztrosko wyszpicowane uszy były dla mnie symbolem pracowitości, łagodności i wierności. Zawsze twierdziłem, że w ośle jest coś szczerego!
O Bożym Narodzeniu widzianym przez pryzmat pewnej ikony.
Październik to czas poświęcony modlitwie różańcowej, w której rozważamy tajemnice z życia Jezusa i Maryi. W modlitwie tej odnajdujemy także własną historię życia i prosimy o łaskę wiernego kroczenia Bożymi drogami.
Od objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie mija właśnie 140 lat. Pani Gietrzwałdzka czczona jest przez wielu jako Lekarka dusz i ciał ludzkich. Pielgrzymi przybywający do Gietrzwałdu proszą Ją o dar uzdrowienia.
Piękna historia miłosna z alergią w tle.
Drogi Czytelniku „Apostolstwa Chorych”, jeśli czasem – w chwilach udręki albo bezsennej nocy – nie wiesz, za kogo ofiarować swoje modlitewne westchnienia, podpowiadam z pokorą słowami tej rozmowy. Wszak „życie w pełnej gotowości” wymaga stałego źródła Bożej energii.