Dla Tomasza znakiem zmartwychwstałego Chrystusa były rany, których mógł dotknąć. Każdy z nas potrzebuje znaku otwierającego na wiarę.
Jezus przestrzega nas przed fałszywymi prorokami i mętlikiem, jaki wprowadzają. Wybierając dobro i świadcząc o nim, sami stajemy się dobrymi prorokami.
Patrząc na ogromną mozaikę tradycji chrześcijańskiej, odnajdziemy mnóstwo miejsc, przedmiotów i zwyczajów, które pomagają w uzdrowieniu lub wyproszeniu cudu. Nie wolno jednak zapomnieć, że sprawcą tego jest Bóg.
Jezus pokazuje, że przez swoją obecność pragnął wypełnić dawne prawo. Czym ono jest?
W dążeniu do świętości nie można godzić się na żadne kompromisy, nawet za cenę wyśmiania czy bycia uważanym za dziwaka.
Dzisiejsza liturgia słowa pokazuje, że porażka w głoszeniu Ewangelii może być wkalkulowana w Boży plan zbawienia.
Jedną z największych bolączek współczesnego świata jest samotność. Jezus pokazuje, że każdy, kto w Niego wierzy, nie musi tak się czuć.
Słowo ma ogromną moc. Chyba ciągle nie doceniamy jego siły i roli, jaką odgrywa na co dzień.
Czasami można słyszeć głosy, że katolicyzm, Kościół, a nawet postać Chrystusa są wymyślone dla czyjegoś interesu. Dzisiaj liturgia słowa podkreśla autentyczność naszego nauczania.
Z pewnością każdy, kto wychował się w religijnej atmosferze, stanął kiedyś przed pytaniem: po co w ogóle wierzyć? Jednym z powodów jest prawda.