Kiedy człowiek przebacza wyrządzoną mu krzywdę, jego serce się poszerza i zdolny jest do większej miłości.
Historia Damiana, którego wypadek przykuł do wózka.
„Hypomené” oznacza coś więcej niż „wytrwałość”. To cierpliwa wytrwałość, to heroizm w dochowaniu wierności i w pokonywaniu przeszkód. Nie chodzi w tej postawie o jakiś stan emocjonalny, ale o stałość woli.
Relacja z rekolekcji duszpasterzy Apostolstwa Chorych w Kęszycy Leśnej w dniach 6-9 listopada 2023 r.
Zastanówmy się dzisiaj nad naszą wiarą i związaną z nią postawą wdzięczności względem Boga i ludzi. Której postawy w nas jest więcej: pokory, czy roszczeniowości? Czy jesteśmy im wdzięczni za okazywaną nam pomoc? Czy jesteśmy wdzięczni Bogu za nasze życie?
Święta Teresa nie chciała, aby Niebo było dla niej „wiecznym odpoczynkiem”. Uważała, że Niebo stanie się dla niej miejscem pracy jeszcze bardziej intensywnej niż za życia na ziemi. Dlatego na łożu śmierci mówiła: „Czuję przede wszystkim, że teraz zacznie się moje posłannictwo, posłannictwo pociągania dusz do miłowania Boga tak, jak ja Go miłuję”.
W Roku Jubileuszowym św. Teresa od Dzieciątka Jezus nawiedza w swoich relikwiach wiele miejsc na całym świecie.
Rozmowa ks. Krystiana Gawrona, rektora Seminarium Polskiego w Paryżu i ks. Wojciech Bartoszka z diakonem Damianem Lejeunem. Dk Damian Lejeune jest synem słynnego francuskiego lekarza i profesora genetyki Hieronima Lejeune’a (1926-1994). Trzy lata temu zmarła jego matka, Birthe. Birthe Lejeune była założycielką fundacji i instytutu imienia jej męża wspierających klinikę leczącą dzieci cierpiące z powodu różnych chorób genetycznych. Obecnie Damian Lejeune jako francuski diakon stały należy do Wspólnoty św. Marcina.
Spróbujmy szczerze i głębiej spojrzeć na otrzymane od Boga dary: na życie, zdrowie (jakie aktualnie posiadamy), takie a nie inne relacje, taką a nie inną pracę. Im bardziej odkrywamy łaskę Boga, tym więcej i głębiej widzimy. I tym bardziej winniśmy z tą łaską współpracować. Każdy według swoich możliwości.
Możemy skierować na Boga wewnętrzne napięcia związane z życiem, z relacjami, z chorobą. Niejako „pobyć” z trudnymi uczuciami przed Nim, nie tyle z pragnieniem, aby w pierwszej kolejności je zabrał, ale aby je Jemu powierzyć. Złożyć w Jego dłonie. Zaufać Mu.