O niezwykłych funkcjach mózgu, o potrzebie zdrowego trybu życia i o tym, jak radzić sobie z otępieniem wieku podeszłego mówidr n. med. Katarzyna Łachut, psychiatra.
Uzdrowienie paralityka odbywa się na oczach wielu ludzi, aby wszystkim stało się wiadome, kim jest Jezus i jaką ofertę życia przynosi całej ludzkości.
Czego uczą nas dzisiejsi patroni, niezwykli bohaterowie, stojący u początku Kościoła? Miłości do Jezusa i do Jego Kościoła, a także wierności i żelaznej konsekwencji w pełnieniu swojej życiowej misji.
Jeżeli ktoś odsłania przed nami serce, to zawsze ma nadzieję na wzajemność. Jezus pragnie, aby przez wpatrywanie się w Jego Serce i przylgnięcie do Niego, nasze serca stały się miejscem przebywania Boga, miejscem spotkania z Nim.
Bóg staje się Chlebem, bez którego nie przeżyjemy. Nie ma więc sensu szukać frykasów, udziwnień, restauracji dla wybrańców. Kościół to jest dom, w którym zawsze na stole (ołtarzu) znajduje się Bochen Chleba, do którego każdy może przyjść i ułamać kawałek, by przeżyć.
Kiedy coś dobrego dzieje się w naszym życiu, często mówimy, że spotkała nas łaska. Niewątpliwie takim czasem łaski były rekolekcje Apostolstwa Chorych, które w dniach 6-9 czerwca br. odbyły się Domu Rekolekcyjnym Archidiecezji Katowickiej w Kokoszycach. Uczestniczyło w nich 45 osób.
Mgr Agnieszka Tolarczyk, pielęgniarka oddziałowa w I Klinice Kardiologii Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach-Ochojcu, specjalista pielęgniarstwa kardiologicznego oraz zarządzania i organizacji, opowiada o decyzji podjętej na przekór wszystkim, o pracy, która stała się powołaniem i o tym, jak wiara pomaga jej w służbie chorym.
W drugi dzień Zielonych Świąt w Kościele obchodzone jest święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła, które jest jednocześnie Misyjnym Dniem Chorego.
W różnych potrzebach wzywamy pomocy Ducha Świętego, prosząc Go o konkretne dary. Myślę, że każdemu wierzącemu człowiekowi serce inaczej dyktuje, jak i kiedy ma zwracać się do Ducha Świętego na modlitwie. Świętując Uroczystość Zesłania Ducha Świętego, warto przywołać kilka z wielu Jego imion.
Każdy ma swoją drogę do Boga i z Bogiem. Słowa dzisiejszej Ewangelii uczą mnie, że mam żyć swoim życiem wiary, nie porównując się do innych. Nikt przecież nie jest na moim miejscu, ani ja nie jestem na miejscu kogokolwiek innego. Słowem: każdy z nas jest wyjątkowy i wybrany.