Czy osoby chore i cierpiące w jakiś szczególny sposób trwają w Winnym Krzewie? Tak. Przez swoje zjednoczenie z cierpieniem Pana Jezusa, mają dostęp do owoców Jego męki, śmierci i zmartwychwstania, i dzięki temu mogą wyprosić wiele łask dla Kościoła i świata.
Maria Magdalena zrozumiała to, co najważniejsze. Przeszłości nie da się zatrzymać. Trzeba iść naprzód. Za tym odmienionym Jezusem i tymi drogami, którymi On pragnie, byśmy szli.
Kilkadziesiąt osób chorych i starszych uczestniczyło w rekolekcjach Apostolstwa Chorych, które w dniach 12-16 lipca br. odbywały się w Ośrodku dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących im. św. Tereski w Rabce-Zdroju.
W chwilach opuszczenia i odtrącenia przez innych chciałbym bardziej opierać się na więzi z Bogiem, niż na ludzkich opiniach i względach. Chciałbym wracać do myśli, że przecież jestem bezcenny w Bożych oczach, dlatego nie muszę się bać.
Są zakonem powołanym do niesienia pomocy duchowej i cielesnej chorym i ubogim. Składają dodatkowy ślub służenia chorym nawet z narażeniem życia. Dzisiaj, we wspomnienie liturgiczne św. Kamila de Lellis, swoje święto obchodzą kamilianie.
Bóg nie daje nam niczego, co przerasta nasze siły. Czasem, zwłaszcza w chwilach wielkiego cierpienia, może nam się wydawać, że jest inaczej. Ale takie myśli przychodzą wtedy, gdy próbujemy zmierzyć się z naszym jarzmem sami i polegamy tylko na własnych siłach i możliwościach. Tymczasem Jezus prosi nas, abyśmy nie polegali na sobie, ale całym sercem zaufali Jemu.
Nie muszę się bać, bo jestem kimś drogocennym w oczach Boga. Jestem kimś, o kogo On się troszczy.
6 lipca, we wspomnienie Matki Bożej Uzdrowienia Chorych, osoby chore, niepełnosprawne i starsze wiekiem spotkały się na Jasnej Górze.
Rozmowa z Katarzyną Tomaszewską, świecką misjonarką, przebywającą na misjach w Zambii.
Rozmowa z ks. Grzegorzem Uszokiem, proboszczem parafii Ducha Świętego w Wodzisławiu Śląskim.