Jezus wie, że ostatecznie każdy nasz smutek przemieni się w radość, która nigdy nie przeminie i której nikt i nic nam nie odbierze. To radość tych, którzy czują się kochani.
Lista duchownych, którzy cierpieli, a czasem życie oddawali, broniąc praw powierzonej ich pieczy owczarni, jest bardzo długa. Ale przecież o tym właśnie mówił Pan Jezus do przyszłych pasterzy Jego owczarni: „Dobry pasterz daje życie swoje za owce.”
I mówić nie możesz, że kochasz, jeśli życia nie łamiesz jak chleb. Bo miłość wymianą jest darów, poznasz ją po owocach i koszach pełnych ułomków rozdanego chleba, po lekkości serca rozebranego z szat, kroplach potu zastygłych jak sól.
Prawdą jest, że my, podobnie jak Filip, chcemy „widzieć”, „patrzeć”, „oglądać”. Warto pamiętać, że czasownik „widzieć” w Ewangelii Jana oznacza także „kontemplować”. „Kontemplując” osobę Jezusa, uczniowie mogli oczami wiary kontemplować tajemnicę Boga Ojca.
Chrystus sam podkreśla, że daje pokój nie tak, jak świat. Na czym polega pokój Chrystusowy i skąd się bierze?
„Obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego…”
Panie jak trwać w Tobie? Jak być Ci wiernym?
Niech się nie trwoży serce Twoje, gdy odczuwasz ciężar krzyża w twoim życiu. Przyjdź w tym utrudzeniu i obciążeniu do Jezusa, a On Cię pokrzepi.
Św. Katarzyna, wielka mistyczka, która miała kluczowy wpływ na życie Kościoła drugiej połowy XIV wieku, realizowała w swoich doświadczeniach duchowych to, co po wiekach odkryło Apostolstwo Chorych, czyli przeżywanie cierpień z jedności z Jezusem i ofiarowanie ich za Kościół święty.
Pragnieniem Boga jest zbawienie świata, aby Jego dzieci miały życie wieczne. Dlatego posłał swojego Jedynego Syna, aby ukazał światu Jego miłość i wypełnił Jego plan.