Jezus kieruje słowa dzisiaj do „strudzonych i obciążonych”. Czym jest Chrystusowe „jarzmo”, o którym mówi w słowach: „Weźcie Moje jarzmo na siebie (…), jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie”. I co miał Jezus na myśli, mówiąc o obciążonych i utrudzonych?
W dzień św. Mikołaja każdy może być dobrym pasterzem. Jednak ważniejsze jest, by postawę pasterską zachowywać przez całe życie, szczególnie, jeśli przyjęło się odpowiedzialność za drugiego człowieka.
„On widząc ich wiarę, rzekł: Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy”.
Jezu, chcę wydać dobry owoc, chcę być Twoim świadkiem. Wspomóż mnie!
Litość, jaką okazuje Jezus, jest innego rodzaju. To litość, która wie, jak zaradzić nieszczęściu. Taka litość wypływa z miłości.
Chciałabym być posłuszną. Milczeć o NIM jak drzewa. Świadczyć o NIM każdym oddechem, ale o NIM nie mówić.
Osoba, która łączy słuchanie nauki Jezusa z jej wypełnianiem zostaje porównana do człowieka roztropnego, który zbudował swój dom na skale. Jezus kładzie szczególny nacisk na słuchanie Jego słów, a nie na samo tylko wypełnianie uczynków Prawa.
Bóg ofiaruje nam pociechę duchową, abyśmy w chwilach pokus, prób i cierpienia nie ulegli zwątpieniu, ale stale Jemu ufali. Każdy z nas otrzymuje od Boga różne duchowe pociechy. Powracajmy do tych chwil często i zachowujmy je w pamięci serca, nie po to, aby się nimi chwalić, ale by chwalić za nie Boga.
Setnik wierzył, że cud może dokonać się w każdy sposób, nie tylko przez bliskość i dotknięcie, ale także na odległość.
Dzisiejszy fragment Ewangelii prowokuje nas więc u progu rozpoczęcia nowego roku liturgicznego do czegoś więcej. Zostajemy zaproszeni do przeżywania tego adwentu tak, byśmy w codziennych zajęciach od pobudki do pójścia spać, byli gotowi na przyjście Pana w każdym momencie.