Pan Jezus chce, aby Jego uczniowie byli miłosierni jak Pan Bóg jest miłosierny.
Przez cierpienie do zmartwychwstania
Jezus domaga się od swoich uczniów, a więc i od nas, abyśmy starali się być jak Bóg, który jest doskonały w swej miłości!
Jezus w Kazaniu na Górze ukazuje piąte przykazanie „Nie zabijaj” w nowy, głębszy sposób. Stawia na tej samej płaszczyźnie, co zabójstwo, również gniew.
Myślę sobie, że mało kto – w tym także ja – potrafi uwierzyć w „nadmierną” łaskawość Pana Boga i Jego nieograniczone możliwości. Mało kto daje się przekonać, że dłoń Boga ma większą pojemność, a Jego ręka jest naprawdę szczodra.
W czasach, kiedy wszystko ma być „fajne”, bardzo łatwo sprowadzić również do tego stanu działanie Kościoła. Niestety, to, co kryje się za tym słowem, to pustka.
Jezus ucząc apostołów modlitwy „Ojcze nasz”, uczy jednocześnie budowania wspólnoty.
„Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście”
Obronić wolność własnego serca.
Czy pamiętam ten żar w głosie Jezusa i czy widzę blask Jego oczu?