Dwie krótkie, ale jakże fascynujące przypowieści. Fascynujące jak to o czym one mówią, a dotyczą przecież królestwa Niebieskiego. Coś, co dla wielu jest znudzonym, oklepanym terminem, niewiele mówiącym na co dzień i zapomnianym gdzieś w pośpiechu między kolejnymi obowiązkami i zajęciami, potrafi jednak bardzo mocno pociągać za sobą.
To Ewangelia o cierpliwości Boga i o nadziei! Miłość cierpliwa jest, łaskawa - nie chce zguby grzesznika (chwastu), daje czas, ostrzega, wzywa do nawrócenia!
Bo przecież my nie chcemy chwilowej przyjemności, ale tej z Bogiem, pełnej w niebie i na wieki.
«Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli»
Skuteczność Bożego Słowa zależy w pewnej mierze od gleby ludzkiego serca.
Panie, daj mi serce, które słucha i rozumie, serce odważne, aby umiało zrozumieć i mogło to, co zrozumie, przyjąć.
Joachim i Anna, którzy nam dzisiaj patronują są przykładem osób, o których nie ma nawet jednej wzmianki w Biblii, ale których świętość dla nas nie podlega żadnym wątpliwościom. Mało tego, doskonale znamy ich życiorysy, chociaż nie mamy żadnych precyzyjnych danych na ich temat. Skąd zatem te informacje?
Łatwo wpaść w sidła pychy, grzesznej ambicji przewyższania innych w dostojeństwie i zaszczytach. Zdarza się, że w modlitwie prosimy o rzeczy, które wcale nie przyczynią się do naszego wzrostu duchowego, czasem nie mamy do końca świadomości, o co prosimy.
„Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło”.
Przykazanie „Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić” nie sprowadza się tylko do nie pracowania. Faryzeusze myśleli jedynie o tym czego w tym dniu nie należy czynić. Kurczowo trzymali się litery Prawa, zapominając o miłości.