Ewangeliczna przypowieść o siewcy obrazuje nam nie tylko to, jak świat zagłusza Słowo Boże, ale również podpowiada, że sam Bóg jest Bogiem ukrytym.
Módlmy się o i za kapłanów, by nigdy nie zabrakło tych, którzy głoszą Ewangelię i pomagają nam dojść do świętości.
Tajemnic związanych z cierpieniem Maryi jest bardzo wiele. W Syrakuzach, w La Salette Matka Boża płakała. Także w Lourdes miała smutne oblicze, gdy mówiła, że ludzie nie chcą się nawracać, że potrzeba czynić za nich pokutę.
Jeśli masz w domu krzyż, przytul go dziś mocno do swojego serca i otwórz się na miłość, z jaką Jezus przychodzi do ciebie. Jesteś dla Niego bezcenny i umiłowany. On chce, abyś żył wiecznie, ale pozostawia tobie wolność wyboru. Możesz Go przyjąć lub odrzucić.
To, co się wydarzyło w wiosce nieopodal Nazaretu, czy później w Betanii, zdarzy się w kiedyś w przypadku każdego z nas. Wielki Prorok nawiedzi nas, wróci do nas i wróci każdemu z nas życie.
To przed nim, Serce przy sercu, stanął Jezus, ulitował się i dotknął swoim uzdrowieniem. To właśnie ten sługa spotkał Boga w swoim życiu dzięki posłudze innych. A posługujący spotkali Boga dzięki temu, który chorował.
W przypowieściach, które głosi Jezus jest opisane serce Boga. Serce, które jest przepełnione miłością do nas. Jezus zapewnia, że jego Ojciec, który jest także naszym Ojcem gotów jest całkowicie i bezwarunkowo przebaczyć wszystkie nasze grzechy.
Co kryje moje serce? Dobro czy zło? Na jakim fundamencie buduję swój dom?
Potrzebujemy z całą determinacją wołać do Boga żywego i prosić o łaskę pokory. Potrzebujemy wołać wszędzie gdzie jesteśmy: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną!”.
Dziś urodziny Maryi. To także twoje urodziny. Dziś chyba możesz zamówić sobie smaczny tort śmietankowy albo pistacjowy, taki jak lubisz i zapalić parę świeczek, a potem je zdmuchnąć na toast i szczerze ucieszyć się, że jesteś tam, gdzie Pan Bóg cię postawił.