Nie bądź jak „świnia” wobec pereł duchowych w drugim człowieku, bądź delikatny i uważny nawet jeśli ta perła będzie w czyimś sercu może jedyną, przykryta błotem nieznośnych wad. Nie podepcz choćby tej jednej perły…
„Szukaj skarbu” nie oznacza: bierz byle co, kiedy ci się nawinie. Ten, który szuka skarbu czyni to wytrwale i nie zatrzymuje się na byle czym.
Jezus uczy nas modlitwy dziecka Bożego, modlitwy synowskiej. Kto modli się tą modlitwą, niejako staje na miejscu Jezusa.
W dzisiejszej uroczystości czcimy cuda miłości zawartej w Sercu Chrystusa. Serce to ucieleśnia i wyraża dobroć Bożą względem ludzi.
Aby realizować misję głoszenia, Jezus posyła każdego ze swoich uczniów w ubóstwie ludzkich środków, aby jawną się stała Boża obecność.
Uczeń Jezusa staje się światłem w świecie, gdy najpierw sam czerpie ze źródła światła. Jest tylko jedno Światło Świata i prawdziwe Źródło Światła – Jezus.
Wielu chorych na SM podczas rzutu choroby doświadcza stanu porównywalnego z całkowitym paraliżem ciała lub z uczuciem towarzyszącym oblewaniu lodowatą wodą. Wówczas przez długie godziny chorzy mogą pozostawać w stanie całkowitego odrętwienia, niezdolności wykonywania ruchów i bezradnej niemocy.
Jeżeli ktoś odsłania przed nami serce, to zawsze ma nadzieję na wzajemność. Jezus pragnie, aby przez wpatrywanie się w Jego Serce i przylgnięcie do Niego nasze serca stały się miejscem przebywania Boga, miejscem spotkania z Nim.
Siostry ze Zgromadzenia Służebnic Najświętszego Serca Pana Jezusa opowiadają o swojej drodze powołania i o tym, co najbardziej zachwyca je w Osobie Zbawiciela.
Radosną nowiną dla nas jest prawda o tym, że jesteśmy „synami w Synu”. Również do nas odnoszą się słowa Psalmu: „Ty jesteś moim Synem, Jam Cię dziś zrodził (...) Ja będę Mu Ojcem, a On będzie Mi Synem”.