Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych, wypędzajcie złe duchy. Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie”.
5 grudnia, jak co roku, obchodzimy Międzynarodowy Dzień Wolontariusza. Z tej okazji wszystkim, którzy uznali, że aby „być naprawdę”, trzeba „być dla innych”, życzymy nieustannego zapału i wiary w sens swej posługi.
Adwent to czas, aby porzucić decyzję – może i efektownego, ale nietrwałego – „budowania na piasku”.
3 grudnia, jak co roku od 14 lat obchodzimy Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych.
Po nieco chłodnej nocy pierwszy postój jeszcze w polskim Rzepinie. Do kościoła za daleko, więc nasi księża celebrują Mszę w… korytarzu wagonu. Uczestniczą w niej tylko nasze wychylające się z przedziałów głowy.
Dzisiejsze Słowo Boże jest więc lekcją pokory dla tych, którzy – jak zdarzało się to uczniom Jezusa – uważali, że mają do Niego więcej „praw”, niż inni, że wiedzą więcej od innych, że zasługują na „pierwsze miejsca” w Królestwie Bożym.
Listopadowy numer Apostolstwa Chorych poświęciliśmy problematyce osób dotkniętych zespołem Downa. Wśród niepublikowanych historii znalazła się ta o szczęśliwej Małgosi, która ma za kim tęsknić.
Słowa, przywołane w dzisiejszej Ewangelii Jezus wypowiada nie po to, aby nas przestraszyć, lecz aby wezwać do nawrócenia, do tego, byśmy nie pozwolili Złemu upodobnić naszej duszy do spustoszonej Jerozolimy.
To nie stan posiadania jest tym, co nas ogranicza lub pobudza do hojności. (...) Bo tak naprawdę liczy się nie stan naszego konta czy wypchany portfel, ale zawartość naszego serca, nasze przywiązania i nasze priorytety.
Jezus płacze nad nieszczęściem, które dotknie Jerozolimę zaledwie 40 lat później z ręki rzymskiego najeźdźcy, ale i nad nieszczęściem, na jakie skazała się sama – tu i teraz. Tym nieszczęściem jest nierozpoznanie Mesjasza i odrzucenie Jego nauki.