Poddać się woli Bożej - mimo obaw.
Jezus nie kieruje się żadnymi innymi względami poza miłością.
Ale co robić we własnej Galilei bez Niego?
Kiedy zatrzymuję się tylko na krzyżu i śmierci – przyjmuję jedynie połowę Dobrej Nowiny. Krzyż, cierpienie i śmierć mogą skutecznie przysłonić mi prawdę o zmartwychwstaniu i sparaliżować lękiem. Krzyż nie zaakceptowany może zwalić mi się na głowę i przygnieść.
Bardzo często zastanawiamy się, gdzie jest Bóg w naszym życiu. Może nie dostrzegamy Go, bo nie ma wystarczająco miejsca, by mógł zadziałać?
Umierać codziennie dla grzechu, by żyć w pełni światłości.
Ci więc wzięli pieniądze i uczynili, jak ich pouczono. I tak rozniosła się ta pogłoska między Żydami i trwa aż do dnia dzisiejszego.
Czas ucieka, wieczność czeka.
"Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu".