Ta historia mogłaby się wydarzyć wszędzie. Także na waszym osiedlu, w moim mieście, w waszej wiosce, w mojej parafii.
Myślę sobie, że mało kto – w tym także ja – potrafi uwierzyć w „nadmierną” łaskawość Pana Boga i Jego nieograniczone możliwości.
Nasze maski bywają coraz bardziej wymyślne i w coraz doskonalszy sposób imitują twarze, które się pod nimi kryją.
Każdy, kto regularnie się modli, wie, że to bardzo wymagające zadanie. Teoria modlitwy jest bowiem stosunkowo prosta, ale praktyka to już duchowe Himalaje.
Post oznacza rezygnację z „czegoś”, aby zyskać „coś”. Przy czym to drugie „coś” ma znaczenie nieporównywalnie większe od tego pierwszego.
„Potem mówił do wszystkich: «Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje»”
Czy Jezus rzeczywiście chce, abyśmy ukrywali przed innymi naszą dobroć? Przecież On także działał publicznie.
„Jednego Ci brakuje” – powiedział Nauczyciel. Nie szukaj zabezpieczeń poza Mną. Można szukać oparcia w ludziach, relacjach, władzy, rzeczach. Można mieć niewiele, a być przywiązanym tak bardzo, że to niewiele zasłoni Niebo. „Sprzedaj wszystko, co masz i chodź za Mną”. Stań się apostołem, porzuć swoje ślady i wejdź w Moje.
„Postanowiliśmy zaufać Bożej Opatrzności, bo wiemy, że Bóg nigdy nie złamie danego nam słowa”.
Miłość nie czyni krzywdy. Miłość jest troskliwa i delikatna. Bóg przygarnia mnie i zabezpiecza mój los. Jestem najcenniejszą kruszyną w Jego dłoniach.